Rozdział 50

4.6K 309 33
                                    

-Aria-

Była z Marią (Mama Luka) w Galerii Handlowej gdy nagle pojawili się obok nas jacyś ludzie. Wyczułam, że są to wilkołaki, ale na pewno nie z watahy Luka. Nagle jeden z nich powiedział, że przyszli tu po mnie. Nasi ochroniarze zginęli walcząc, a ja i Maria biegniemy po lesie uciekając przed napastnikami. Biegłam już z dziesięć, a mnie zaczęły już opuszczać siły. Obok mnie biegnie Maria. Słysze za nami odgłosy ich krzyków i wołań. Boje się, o siebie i dziecko. Luk cholera, gdzie jesteś kiedy ja ciebie potrzebuję?! Pytam się w myślach, nagle zahaczam nogą o korzeń i upadając uderzam się w głowę. Przez uderzenie mdleje, lecz mimo to nie martwię się moim stanem zdrowia, boje się tylko o moje maleństwo. Z tymi obawami zostaje objęta mackami nicość......... 

*************

Kiedy  tylko się budzę, podnoszę się do pozycji siedzącej. Kiedy tylko to robię czuję ból głowy, jednak czuje ulgę kiedy zauważam, że znajduję się w naszym pokoju. Po kilku sekundach od mojego przebudzenia słyszę kroki. Szybkie i nerwowe kroki. Wygląda, że ten co je wykonuje jest bardzo zdenerwowany. Osoba jest coraz bliżej, a ja odruchowo spoglądam na drzwi. Już po chwili do pokoju wchodzi Luk. Widzę, że jest zdenerwowany i zmęczony. Kiedy tylko zauważa, że obudziłam się na jego usta wypływa uśmiech ulgi. W ciągu kilku sekund znajduję się obok mnie po czym patrzy w moje oczy parę sekund. Niespodziewanie Luk przyciąga mnie do siebie i głaszcze po głowie. 

-Ach..... Aria bałem się, że się nie obudzisz...- Szepta w moje włosy.

-Luk... Ile spałam, i co z dzieckiem?- Pytam nerwowo zaciskając dłonie w pieści. 

-Nie martw się kochanie z dzieckiem wszystko dobrze. Zresztą co mamy się dziwić, przecież nie może się być słabe jeśli ma tak odważnych rodziców.- Ostatnie zdanie wypowiada z śmiechem, przez chwile nie wydaje z siebie żadnego dźwięku, kiedy jednak przeanalizowałam jego słowa dołączyłam do niego. Śmialiśmy się tak do puki  nie przypomniałam sobie, że nie odpowiedział na pierwsze pytanie.

-Luk nie odpowiedziałeś na pierwsze pytanie.- Przypomniałam z wyrzutem. Usłyszałam po chwili jak wypuszcza z ust powietrze.

-Kochanie, byłaś nieprzytomna cztery dni.- Oznajmił spoglądając mi w oczy. Po jego słowach moje oczy zamieniły się w spodki, a buzia rozdziawiła się.

-C-Cztery d-dn-ni  - Zapytałam dla potwierdzenia.

-Tak, skarbie ale nie martw się z dzieckiem na prawdę wszystko w porządku.- Potwierdził, a ja odetchnęłam z ulgą. Przez chwile obydwoje byliśmy pochłonięci swoimi myślami, ale ja postanowiłam przerwać tą cisze.

-Luk, kto chciał zabić nasze dziecko?- Zapytałam spoglądając w jego oczy.

-Szary wilk....- W moim gardle pojawiła się gula, którą przełknęłam z niemałym trudem, Luk widząc to pogładził mnie pocieszająco po plecach.

-Nie martw się kotku, jego ludzie zostali już schwytani.- Kiedy mówił to zdanie w jego oczach zaświeciły tajemnicze iskierki. Wpatrywałam się w nie, próbując odgadnąć  jego myśli. Nagle uśmiech Luka powiększył się jakby sobie o czymś ważnym przypomniał.

-Kochanie, wiem jak rozbroić bomby przy grobach twoich rodziców.- Oświadczył dumnie, a mi odjęło mowę. Po chwili ogarnęła mnie wielki szczęście, bo to co on powiedział oznaczało, że za niedługo spotkam rodziców. Pocałowałam go szczęśliwa w usta, nagle do pokoju wpadła jak burza....

CDN

No więc rozdział na środę już jest. Mam nadzieje, że spełnia wasze oczekiwania. Bardzo też przepraszam osoby, które pragnęły by Aria straciła dziecko, ja po prostu nie mogę sprawić jej takiego bólu. xD Powiem też, że książka za niedługo skończy się, więc chciałam was zapytać o zdanie w sprawie nowej książki. ( Zacznę ją pisać jak skończę tą) Mam dla was trzy propozycję. 

Pierwszą propozycją jest książka też o wilkołakach tyle, że będzie ona opowiadała o bratnich duszach. Wilkołak Alfa wpoi się w zwykłą (jego zdaniem) dziewczynę. (Prościej mówiąc będzie ona o  związku Mate)

Druga propozycja to książka o wampirach. Będzie ona opowiadała o losach zwykłej śmiertelnej dziewczyny, która przez jedną noc spędzoną z hybrydą wilkołaka i wampira zostanie wciągnięta w świat nadnaturalnych istot. ( Trochę będzie podobne do serialu the Orginals, ale i tak będzie bardzo dużo pozmieniane)

Trzecią propozycja też jest o wilkołakach. ( Czy tylko ja tak kocham ten temat?) Jednak  ona głównie, będzie tylko o Bratnich duszach (Inaczej Mate), lecz nie zabraknie w niej tajemnic, czy zazdrości. 

Mam nadzieje, że któraś z tych propozycji przypadnie wam do gustu :) Proszę by w komentarzach wpisać numerek propozycji, która podoba się wam najbardziej. Ta, która będzie miała najwięcej głosów zostanie napisana po zakończeniu Niebieskookiej.  P{ozdrawiam i czekam na wasze komentarze Wilczki! <3

Niebieskooka dziewczynaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz