-Aria-
Po powrocie do domu, Luk postanowił wyładować swój gniew w sali sportowej. Zgodziłam się na to, ponieważ nic chciałam by zabił kogoś. Rozgoryczona skierowałam się do salonu. Postanowiłam pooglądać telewizor. Usiadłam wygodnie na kanapie i włączyłam na przypadkowym kanale. Nie wiem co to za kanał, ale leciał na nim Teen Wolf sezon 3 odc 4. Szczerze? Bardzo lubię ten serial, więc kiedy ujrzałam go na ekranie mój humor poprawił się. Oglądałam go tak już jakiś czas, gdy nagle usłyszałam kroki. Odwróciłam się w ich stronę i zobaczyłam Kacpra. Patrzył na mnie z podziwem, który usilnie próbował ukryć za maską. Uśmiechnęłam się do niego przyjaźnie, co po chwili odwzajemnił.
-Luno...- Powiedział z szacunkiem na co przewróciłam oczami. Nie wiem dlaczego ale nie chciałam by okazywał mi go. Moja wilczyca traktowała go jak równego sobie.
-Kacper proszę nie mów tak do mnie, moje imię to Aria.- Poprosiłam widziała, że sprawiło mu to przyjemności.
-Jak chcesz Lu... Ario.- Odpowiedział po chwili. Nie wiem dlaczego ale przesunęłam się robiąc mu miejsce obok mnie. Widziałam jego zdezorientowanie i nie wiedzę. Poklepałam miejsce obok mnie, tym samym zapraszając go by usiadł. Jego uśmiech powiększył się jeszcze bardziej, po chwili już siedział obok mnie.
-Co oglądasz?- Zapytał z widocznym zaciekawieniem.
-Teen Wolf.- Odpowiedziałam szybko, on tylko przytaknął. Po kilku minutach jednak odezwał się.
-Ario mam pytanie wiesz może gdzie jest Alfa?- Zapytał, a mnie to pytanie zbiło z tropu.
-A nie jest w sali gimnastycznej?- Zapytałam marszcząc brwi.
-Nie na pewno go tam nie ma. Sprawdziłem to miejsce z kilka razy. Ario kiedy go znajdziesz przekaż mu, że jego tata chce go widzieć.- Powiedział wstając. Chwile patrzył w moje oczy, gdy niespodziewanie zaczął się zbliżać do mojej twarzy... Czekaj czy on chce mnie pocałować?! Nie, nie mogę na to pozwolić ja mam przecież Luka! Moje ciało jakby skamieniało. Ja mówiłam nie, a moja wilczyca tak.
-Pozwól mu...- Skomlała żałośnie.
-Czy ci klepki się poprzewracały?! Przecież należymy do Luka!- Krzyknęłam na nią w myślach. Nie myśląc ani chwili dłużej, położyłam na moich ustał dłoń, ale on pocałował mnie w czoło. Utrzymując swoje usta dłużej niż w normalnym pocałunku. Szybko się od niego odsunęłam i popatrzyłam na niego zła, ale też... przerażona? Naprawdę?! Boje się, że temu gościowi coś się stanie, kiedy powinnam mu przywalić.
-Wybacz Ario... Ja.... Ja muszę iść...- Wyszeptał kierując się w kierunku drzwi. Wpatrywałam się przez chwile osłupiała. Nie mogę uwierzyć, że nie przywaliłam mu za to co zrobił. Postanowiłam nie mówić o tym Lukowi, ale samemu to wyjaśnić. Właśnie Luk. Długo go nie widziałam. Wstałam i skierowałam się do sali. Nie było go tam. Poszłam więc do naszego pokoju. Wchodząc usłyszałam szum wody.
-Luk już jestem!- Krzyknąłem by poinformować go o tym. W czasie kiedy on był w łazience, ja przygotowałam pidżamę i usiadłam na łóżku czekając aż wyjdzie. Niespodziewanie jego telefon za wibrował dając sygnał przychodzącej wiadomości. Sięgnęłam po niego i odblokowałam go. Miał jedną wiadomości od jakiegoś nieznanego numeru. Otworzyłam ją, a kiedy przeczytałam ją w moich oczach pojawiły się łzy.
Nieznany
Hej kotku, tu Ola. Pamiętasz mnie? Bo ja ciebie tak. Pisze do ciebie, bo chcę cię zapytać czy znów się spotkamy... Pamiętasz nasze ostatnie spotkanie, prawda? Nie było ono tak dawno. Tylko dwa dni temu. Mam nadzieje, że bawiłeś się super, bo ja nie mogłam się doczekać naszego kolejnego spotkania. Taaa wiem, że już jutro jest ale co ja poradzę, że jesteś takim ciacho. Odpisz, a jeszcze dziś di ciebie przyjdę. Czekam z niecierpliwością twój skarb.
Z moich oczu płynęły stróżki przezroczystej cieczy. Z szoku jego telefon upadł na podłogę, a ja wybiegłam z pokoju z ulewą łez. Nie chciałam go widzieć, więc pobiegłam do jedynej osoby, którą chciałam widzieć.
Ojoj ale się namieszało. Jak myślicie czy Luk zdradził Arię? A może to Szary wilk jest sprawcą tego? Tego dowiedzie się w kolejnych rozdziałach! Pozdrawiam i do kolejnego wilczki! <3
CZYTASZ
Niebieskooka dziewczyna
WerewolfOpowieść o bezgranicznej miłości. O gigantycznym poświeceniu. O bez granicznej przyjaźni. Nienawiść, złość, zazdrość, miłość, smutek, rozpacz i nadzieja będzie towarzyszyć naszym bohaterom przez całą opowieść. Czy dziewczyna, która nic nie wie o sob...