Rozdział 19

8K 513 18
                                    


-Aria-

Obudził mnie dźwięk dzwonka w telefonie. Poniosłam  się leniwie do pozycji siedzącej i wzięłam telefon z szafki miałam dwie wiadomości. Przyszły w tym samym momencie jedna z nich była od mojego chłopaka, a druga od.... Harrego. Zaśmiałam się na ten widok. Nie dość, że rywalizują w szkole do jeszcze wysyłają SMS w tym samym momencie. Odczytałam szybko SMS od Luka:

Luk<3

Hej gwiazdeczko! przepraszam cię ale nie mogę dziś po ciebie przyjechać wybacz mi!

Zdziwił mnie ten SMS, lecz odpisałam mu tylko, że nic się  nie stało i  zabrałam sie za czytanie drugiego SMS tym razem od Harrego.

Harry

Hej Aria. Przyjechać dziś po ciebie? Jeśli nie zechcesz zrozumiem, że jeszcze mi nie ufasz.

Chwile wahałam sie co napisać, lecz po kilku minutach odpisałam mu.

Ja

No ok. Ale bez żadnych numerów rozumiesz?

Po chwili przyszła odpowiedź.

Harry

Będę o 8. :-]

Popatrzyłam w chwili kiedy skończyłam czytać na godzinę  miałam półgodzin do jego przyjazdu. Wystrzeliłam z łóżka jak z procy i pobiegłam do łazienki z szybciej przygotowanym strojem i ubraniami. Ubrałam stój i narzuciłam na niego białą tunikę z kotkami i do tego czarne leginsy. Włosy związałam w kucyka i pobiegłam po torbę z ręcznikiem i klapkami. Zeszłam do kuchni i zjadam szybkie śniadanie, kiedy skończyłam usłyszałam klakson samochodu, pośpiesznie wyszłam na podwórko. Ubierając wcześniej czarne trampki i kurtkę tego samego koloru. Na podjeździe stało czarne auto nie znanej mi marki. No trudno nie znam sie na tych wszystkich modelach. Weszłam do środka i pierwsze co zobaczyłam była to jego twarz na, której widniał wielki uśmiech. 

-Hej.-Przywitałam się, na co on uśmiechnął się jeszcze bardziej.

-Hej. Cieszysz się, że jedziemy na baseny?-Zapytał zaciekawiony trochę zdziwiło mnie jego pytanie.

-Tak wydaje mi się, że przerwa od lekcji zrobi wszystkim dobrze. A tak w ogóle to jak kocham wodę.-Oświadczyłam podekscytowana na co on cicho się zaśmiał. Przez resztę drogi rozmawialiśmy o wycieczce. Podjechaliśmy pod parking i kiedy się zatrzymał powiedziałam " Dzięki za podwózkę" i pobiegłam do grupki uczniów. Odnalazłam w niej Nadie i resztę, oprócz jednej osoby... Nie widziałam nigdzie Luka, podeszłam do Nadii.

-Hej Nadia gdzie jest Luk?-Zapytałam zmartwiona jego nieobecnością.

-Hej, a i nie martw się Luk czeka na basenach, bo miał wcześniej jakieś spotkanie.-Zawiadomiła mnie Nadia, na no Viv wywróciła oczami. Czekaliśmy na nauczycielkę z dziesięć minut. Przez ten czas myślałam o Luku i o tym co robi. Z zamyślenia wyrwała mnie Nadia.

-Aria chodź to autobusu.-Potrząsnęła mnie lekko, na co skierowałam się w stronę biało-czerwonego autobusu. Usiadłam z Nadią i przez całą drogę gadałyśmy o naszych strojach, lecz ja tak na prawdę byłą myślami z Lukiem...

CDN

Zbliżamy się wielkimi krokami do 18-tych urodzin Arii, a co za tym  idzie jej pierwszą przemianą. Pozdrawiam was moje kochane wilczki.


Niebieskooka dziewczynaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz