Przyszedłeś

2.2K 154 1
                                    

Prze następne trzy dni .Waliłam w drzwi z całych sił .Nikt nie schodził .Gdzie oni mogą być ?

Przestałam dopiero wtedy gdy Aniela zaczęła mnie odciągać i krzyczeć na mnie .Przez dwa dni się do mnie nie odzywała .Obraziła się na mnie .

-Ok Aniela przepraszam .Nie powinnam tego robić .

-To było nieodpowiedzialne mogłaś sobie krzywdę zrobić ! 

-Dobrze już więcej nie będę czegoś takiego robić .Przepraszam .Nie gniewasz się ?

-Nie .-Przytuliłam mnie .-Obiecaj ,że już więcej tego nie zrobisz .

-Obiecuje .-Siedziałam i tuliła Aniele do siebie .

-Piłaś dzisiaj wodę ?

-Nie .-Podałam jej butelkę .Zostało już tak malutko .Wzięła łyka .Wyciągnęła ją w moim kierunku.

-Już piłam .

-Weż .-Wypiłam ostatniego łyka .Dzisiaj mają znów przyjść chyba .Przytulaliśmy się .Z dnia na dzień jest tutaj coraz zimniej .Przynajmniej w ten sposób możemy się trochę ogrzać i nie zamarznąć .-Usłyszałam jakiś huk .Chwila .Coś tu nie gra .Wstaliśmy .Drzwi się otworzyły z hukiem .Stanął w nich Jeff .Rzucił się na mnie .Zaczął całować moją twarz ,dłonie .

-W końcu cię znalazłem .-Mocno mnie do siebie przytulił .

-Tak bardzo tęskniłem .-Pocałował mnie w głowę .

-Wracamy ,nie będziesz tutaj ani minuty więcej .-Pocałował mnie .Oderwałam się od niego .

-Aniela wraca z nami .

-Kto to Aniela .-Dziewczynka siedziała cicho .Wystawiłam do niej rękę .

-Idziesz z nami .-Złapała mnie po ramię i wyszliśmy z tego okropnego miejsca .W końcu będę z Jeffem .Aniela całą drogę była cicho .Wiem co się dzieje ,ale muszę się tego dowiedzieć .

Gdy byliśmy już pod domem .Odezwała m się do niej po cichu .

-Co się stało ?

-Pierwszy raz od tylu lat jestem szczęśliwa .-Przytuliła mnie .Mocno oddałam uścisk .

-Nie wiem tylko czy będę u was w stadzie .

-Na pewno będziesz, już ja się o to postaram .-Spojrzałam na Jeffa.

-Co nie ?

-CO?!

-Aniela będzie w stadzie .

-Sądzisz ,że od tag przyjmuje do stada ?

-Myślałam ,że to nasze stado .

-BO nasze .

-Więc Aniela będzie u nas .-Mocno go pocałowałam .-Prawda .

-Tak .-Kiwnął głową .Pokazałam wszystko Anieli .Dziewczynka była wniebowzięta  .

Strasznie jej się tu spodobała .Z czego ja ogromnie się cieszę .W końcu znalazła dom .

Poszłam do pokoju .Muszę załatwić sobie w końcu jakieś ubrania .Weszłam do Niny .

-Alena ! -Rzuciła się na mnie .Spojrzałam na nią .Brzuszek już miała lekko widoczny .

-Który to miesiąc piąty ?!

-Nie za tydzień drugi .

-To co ty będziesz miała trojaczki ?!

-Ciąża u nas trwa 6 miesięcy Alena ! 

-Ok .Mam prożbe .Pożyczysz mi ubrania ?

-Oczywiście ,ale jutro jedziemy na zakupy .Trzeba ci w końcu kupić ubrania .-Wzięłam czyste ,

ślicznie pachnące ubrania i poszłam wziąć prysznic .Nałożyłam truskawkowy żel .Chociaż tyle .

Poczułam czyjś dotyk na biodrach .Odwróciłam się .Jeff wbił się w moje usta.

Jeff wbił się w moje usta

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Tęskniłem za tobą .-Zaczął pogłębiać pocałunek.Oddawałam go .W jednej chwili złapał mnie za tyłek .Jęknęłam .Nasze języki zaczęły toczyć walkę o dominacje .Tym razem ja wygrałam .

-Oj nie ma tak.-Znów walczyliśmy .Znów wygrał .

Podniósł mnie i przyszpilił do ściany

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Podniósł mnie i przyszpilił do ściany .

Pocałunkami schodził na moją szyję .

-Jeff........Nie .-Przestał i spojrzał mi w oczy .

-Przez ciebie oszaleje .Wyszedł i zostawił mnie zdezorientowaną .Dlaczego poszedł ?

Spłukałam pianę ,wytarłam się ,ubrałam piżamę ,którą dostałam od Niny.


Jest bardzo wygodna .Wyszłam szukać Jeffa .Leżał na łóżku  .Miał przymknięte powieki .Może śpi. Po cichu usiadłam na nim okrakiem i pocałowałam.

 Po cichu usiadłam na nim okrakiem i pocałowałam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Od razu oddał pocałunek .Przekręcił nas tak ,że to ja leżałam pod nim .

Przejechał palcem po moim policzku .

-Tak bardzo mi ciebie brakowało .-Położył się obok mnie .Położył głowę na moim brzuchu .

Zaczęłam lekko ciągnąć  jego włosy .-Mruczał .Po chwili przestałam i zasnęłam.

Zabójczy sekret 1& 2(KOREKTA)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz