Wieczór panieński

2.5K 148 3
                                    

Patrzyłam na puste miejsce obok mnie .Jeff  nie śpi ze mną już 2 dzień .Nie wiem co jest .

Unika mnie .Rozmyślił się ? Nie to nie możliwe .Wstałam .Przebrałam się i wyszłam .

Zobaczyłam mojego narzeczonego .

-Jeff.

-Nie.-Zamknął oczy i obrócił się do mnie tyłem .

-Co się dzieje ?

-Nic .

-Unikasz mnie .Nie chcesz ślubu ?

-Nie .Tylko ....-Zaczął kręcić głową .Poszedł przed siebie .Co się dzieje ?

Poszłam do Niny .Otworzyłam drzwi .Dziewczyna siedziała na łóżku i karmiła małego .

-Co jest grane ?!

-CO?!

-Jeff mnie unika .Niech ślubu ? Rozmyślił  się ?

-Nie no co ty .Jutro jest pełnia .

-Dlaczego ja tego nie odczuwam .

-Jesteś po pierwszej przemianie niedługo to odczujesz . .Męzczyżni to szybciej odczuwają .

-Dlatego mnie unika .

-Jeny Alena  nie wiem ,dlaczego .Spytaj go .-Wyszłam i skierowałam się go jego biura .Weszłam do środka .Jeff stał tyłem .Pazurami jezdził po  blacie biurku .

-Jeff...co...

-Odejdz .

-Ale .

-Wyjdz ! 

-Co się dzieje ?

-Natychmiast ! -Obrócił się do mnie ,miał czerwone oczy . Ryknął .Wybiegłam z jego biura.Położyłam się na łóżku .Przytuliłam się do poduszki .

Chyba naprawdę  nie chce tego ślubu .Drzwi się otworzyły .Jeff wszedł do pokoju.

-Przepraszam .

-Co się dzieje ?-Chciałam wstać .

-Nie ruszaj się .Siedz .

-Powiedz mi .

-Pełnia .

-Co?

-źle na mnie wpływa .-Wstałam .Odsunął się .-Nie podchodz .

-O co chodzi ?

-Podczas pełni zachowujemy  się jak zwierzęta .Mamy tylko trzy cele .

Jedzenie .Spanie .Kopulacja .Kocham cię .Nie chce cię skrzywdzić .

-Jeff .

-Stój . Przestajemy  się hamować .Nie chce cię skrzywdzić .Najlepiej będzie jak mnie teraz zostawisz samego .

-Jeff .-Wyszedł z pokoju .Przecież on mnie nie skrzywdzi .Wiem to .Leżałam przybita na łóżku .

Ktoś zapukał do drzwi .

-Otwarte .-Cały czas pukał .Otworzyłam .

-Aaaaaaaaa!!!!!!!!!!-Rzuciłam się na dziewczyny .

-Siemka laska .

-Co wy tutaj robicie ?

-Nie cieszysz się ,że nas widzisz ?

-Pewnie ,że się cieszę .No co wy .-Przytuliłam je .

-Zbieraj się .

-Idziemy na wieczór panieński .-Jak Mayka z czymś wyjedzie .

-To nie jest najlepszy pomysł .

Zabójczy sekret 1& 2(KOREKTA)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz