Pewien blond włosy pięciolatek biegł, uciekał od miejsca, które dało mu tak dużo cierpienia. Nie chciał już tam być samotny. Już nie wytrzymywał to było za dużo dla niego.
Biegnie nie zatrzymuje się, nawet jak upada,wstaje, brak mu tchu, biegnie jak opętany. Jego twarz ukazuje wielkie cierpienie, lecz mimo to z jego oczu nie lecą łzy, już nie mogą. Dobiegł, znalazł idealne miejsce na śmierć, tak on chce umrzeć, uważa że nie ma po co żyć. Stracił wszelkie nadzieje. Miejsce to zwie się Doliną Końca. Podchodzi do krawędzi klifu w jego oczach błyszczy nicość, uczucie które łagodzi cierpienie. Chce zrobić krok na przód, zakończyć już swoje cierpienie.
Robi ruch i......
-Stój Naruto!- słyszy czyjś przejęty głos ze swojego wnętrza. Zatrzymuje się, rozgląda, ale nikogo nie widzi.
CZYTASZ
Światełko w tunelu | Naruto
FanfictionNaruto spędził część dzieciństwa w ciemności, cierpieniu i kiedy już miał dość wyczekiwania światła pojawił się przed nim ogromny rudy płomień... Nie przywłaszczam sobie praw do mangi "Naruto" autorstwa Masashiego Kishimoto. #21 w FANFICTION...