27

7.3K 234 26
                                    

Wstałam dziś ok. 13, wykonałam rzeczy związane z higieną uprzednio wyciągając ubrania na dziś, które wyglądały tak:

 13, wykonałam rzeczy związane z higieną uprzednio wyciągając ubrania na dziś, które wyglądały tak:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mój plan na dzisiejszy dzień to pogadać Michael'em. Gdy jadłam obiado-śniadanie postanowiłam do niego napisać.

Do: Mikey❣💕
Hejka Mikey❣

Od: Mikey❣💕
No siema❣

Do: Mikey❣💕
Znalazłbyś czas dla mnie w swoim napewno napiętym grafiku dla mnie?

Od: Mikey❣💕
Hmm czekaj sprawdzę w kalendarzu.

Żaśmiałam się i poczekałam na dalszą wiadomość. Już po niecałej minucie przyszła kolejna.

Od: Mikey❣💕
Myślę, że znajdę trochę czasu dla twej osoby hahah.

Do: Mikey ❣💕
Świetnie, za pół godziny przy naszym drzewie?❤

Od: Mikey ❣💕
Nie ma sprawy. Do zobaczenia mała.❤

Z uśmiechem poszłam do pokoju po telefon, słuchawki i torebkę. Zgarnęłam do torby jeszcze jakąś kasę, popryskałam się moją ukochaną mgiełką i mogłam wychodzić. Lena jeszcze śpi, więc może się nie skapnie, że mnie nie ma.
Wyszłam z domu z uśmiechem na twarzy i skierowałam się do parku. Mam jeszcze 15 minut. Po drodze zaszłam do jakiegoś sklepu aby kupić sobie picie oraz coś do jedzenia. Padło na małe chipsy i ciastka, przy okazji jeszcze kupiłam paczkę papierosów. Na moje szczęście w tym sklepie nie pytali o dowód bądź wiek. Zadowolona wyszłam ze sklepu odpalając Rotherhams'a. Doszłam do parku na czas i usiadłam pod naszym drzewem. Zaraz zobaczyłam Michael'a. Wstałam i przywitałam się z nim jak zawsze po czym razem usiedliśmy w miejscu gdzie wcześniej wspominałam.

-Co tam mała?

-Wszystko po staremu, ale muszę z tobą pogadać o pewnej dziewczynie.- powiedziałam uśmiechając się lekko.

-Zamieniam się w słuch.-oparł ręce na kolana, a głowę na dłonie.

-Zapytam prosto z mostu.- wzięłam głęboki wdech.
-Co jest między tobą, a Leną?- chłopak od razu się wyprostował i spoważniał.

-Nie rozumiem pytania.- zmarszczył brwi

-Mikey... widzę, że coś między wami jest.- chłopak westchnął.

-Oj Hope...a co ma być? My nie możemy być razem nawet pomimo tego, że ciągnie mnie coś do tej ślicznotki. Szczerze? Uwielbiam ją...i nawet nie wiem czy nie coś więcej, ale...to się nie uda Hope. Ona ma znajomych w swoim wieku, na pewno dużo chłopaków kręci się wokół niej. Ja...boję się, że mógłbym ją nieświadomie zranić...że mogłaby sobie zrobić krzywdę przeze mnie. Nie wybaczyłbym sobie tego. Wolę... wolę być teraz blisko niej i żeby było jak było niż żeby spróbować, a potem widzieć jak to maleństwo cierpi...- spuścił głowę.

Only friends? No.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz