- ♣N; ???? -
Znalezione pod jej łóżkiem pieniądze w wysokości ośmiuset milionów jenów wcale nie pomogły jego sytuacji, wręcz przeciwnie - stały się alibi... nie, nie. Dowodem... też nie. Powodem? Ale tego nie zrobił. ,,Wymówką'', ale, ponownie, nie zrobił tego. ,,Dobrym wytłumaczeniem'', ale nie dla niego. Dla innych.
Nic z tego nie rozumiał... chociaż ta stara walizka nie była jego największym zmartwieniem. Na razie...- ♣; 2004 -
- Ach, hej wszystkim...
- Wooo, Heiwajima-kun nareszcie się nie spóźnił!
- ...nazwijmy to wyjątkiem.
- I to jeszcze po takim... burzliwym dniu...
- ...burzliwym?
- No... był czwarty maja...
- ...i?
- I?
- Chcesz mi powiedzieć, że... że nic się nie stało?
- A co się miało stać?
- Bo... Orihara-kun...
- Ach, to...
Niedbałe spojrzenie, gdy rozejrzał się po pomieszczeniu, decydując się na nieco słodszą odmianę sake.
- ...naprawdę nic się nie wydarzyło?
- Shinra-san? A z tobą... wszystko w porządku? Celty-san?
Ten tylko uśmiechnął się lekko w odpowiedzi. Jeżeli coś było nie tak, to nikt tego nie zauważył. Nikt, tylko akurat nie on - i tak postanowił to przemilczeć. Nie sądzi, że chciałby usłyszeć możliwą odpowiedź.
- ...więc? Jak tam wam poszedł wasz ,,genialny plan''?
- No bo...
- ...mieliśmy mu wręczyć jakiś prezent...
- I...?
- No i...
- ...nie mówcie, że zapomnieliście? Chociaż to akurat w sumie...
- Nie! Nie, nie o to chodzi! Nawet go spotkaliśmy!
- Och? I jeszcze żyjecie?
- Ha, ha, bardzo śmieszne, Heiwajima-kun...
- Buu~. Ja jestem tylko duchem Eriki i będę śledzić w nocy wszystkie moje OTP, gdy ci...!
- ...ok, ok, rozumiemy, rozumiemy... Więc? W czym problem?
- ...zignorował nas.
- Zignorował.
- Że... minął was, bo nie zauważył? Was?
- Podeszliśmy do niego z tym pakunkiem, on się spojrzał, uśmiechnął tak... dziwnie normalnie? W sensie, nasze normalnie? Po czym sobie poszedł...
- Nie otworzył?
- Nawet nie wziął tego ze sobą.
- Ach, to mi przypomina, mam to w torbie!
- ...może lepiej to wyrzućmy...
- Hm? Niby czemu?
- To... to trochę tak jakby... taki wisiorek na nieszczęście, czy coś...
- ...ha? Kupiliście mu coś, co przyzywa demony? To menda, więc mam to gdzieś, ale nie rozumiem, czemu dziwicie się, że...
- ...nie! Geeez, przestań się już z nami droczyć...
CZYTASZ
♠ My Monster / My Exception | Shizuo x Izaya | (Durarara!!)
FanficZaśpiewał szyderczo, kołysząc się na deszczu niczym pijany. - Kopnięty w brzuch przetoczył się po posadce, a to wszystko według scenariusza. Stłuczona butelka, czerwona już-nie-biała koszula, zapaszek alkoholu i te wszystkie inne rekwizyty, bez kt...