|32 - ...psychol. Po prostu... psychol. / Ciekły azot.|

210 34 25
                                    

Edit: 17.06.2018

- ♠I; 1997/12/25? -

...tak... zimno...
...nie jest... to zwyczajne zimno...
...nawet myśli... tak leniwe, zamglone.
Zimno.
...nie, żeby... powiedzenie tego na głos, powtórzenie, cokolwiek zmieniło.

Próbuję poruszyć którąkolwiek z kończyn.
Nic.
Próbuję otworzyć oczy.
Udaje mi się to.
Niebo jest tak ciepłe, pomarańczowe, zachód.
A jednak czuję się tak zimno.
...za zimno...
A~ach, niedobrze... nie mogę jeszcze umrzeć.

Robię, co mogę, by się poruszyć, ale nie jestem w stanie. Zwinięty w sobie, na zimnej, podmokłej trawie w naszym ogrodzie... ha, niemalże współczuję tym wszystkim bezdomnym, którzy również obecnie przeżywają japońską zimę.
Podobnie, a jednak wciąż jakże inaczej.
Ostatnim razem nie było tak zimno, wciąż mogłem się poruszyć, choć trochę. Dziś... sobota, więc... będę mógł odpocząć później.
Jeżeli jednak rodzice wciąż są w domu...
...wezmę... tylko krótką drzemkę. To nie jest tak, że mógłbym zrobić... cokolwiek innego w tym stanie.

- ♣N -

,- ...Mairu.

'- ...tak.

,- ...on umrze w tym tempie.

'- ...tak.

,- Powinniśmy go zabrać do jego... nie. Do tych przyjaciół.

'- Nie możemy go tam zaprosić. Nikt nie może wiedzieć... a raczej, zobaczyć.

,- Wiem. Nie mogą jeszcze umrzeć.

'- Szpital?

,- ...

Uśmiech urósł na jej twarzy, jej kopia/jej oryginał po chwili jej dorównała.
To będzie tak zabawne. Zemsta za zabranie ich z tamtego ciepłego miejsca.

- ♦S; 1997/12/26 -

- ...co macie na myśli przez to, że menda jest w szpitalu?

Pierwsze, co przywitało mnie po wyjściu z domu w niedzielny poranek, w czasie robieniu zakupów na pobliskim targu, były... dwie czarnowłose istotki, każda ponownie identyczna z drugą. Znowu udają, hah... Dlaczego, kiedy tylko chodzi o ich brata, muszą zachowywać się w tak... smutny sposób?
...tsk.

- ...poza tym, gdyby jeszcze mnie to obchodziło... Po co mi to mówicie?

'- Nie nienawidzicie się?

- To oczywiste, że go nienawidzę.

,- Więc, dlaczego go nie pójdziesz odwiedzić?

'- Chciałby pewnie, żebyś go odwiedził.

- ...głupoty, znowu. Przecież mnie nienawidzi.

,- Nienawidzicie się wzajemnie.

'- A to różnica.

- ...niby jak.

'- To wzajemne uczucie.

,- Iza-nii nie ma żadnych innych ,,wzajemnych'', oprócz ciebie.

'- Wszyscy go nienawidzą.

,- On kocha wszystkich...

'- ...oprócz ciebie.

- ...jesteście dziwne.

,- Ale i tak pójdziesz się z nim zobaczyć, prawda?

...tsk, cholerna menda. Czego nie zrobię, i tak zawsze w coś się wciągnie. Już po ostatnim, również...

♠ My Monster / My Exception | Shizuo x Izaya | (Durarara!!)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz