special - memoriae

68 8 5
                                    

- ♣N,' -

Każdy, kto by tylko mógł dojrzeć ilość plakatów Hanejimy Yuuheia, które Mairu i Kururi posiadają (w swojej wyobraźni), pomyślałby sobie, że są typowymi psycho-fankami; pozbawionymi własnych cech osobowości (przydatnych), które całą swoją uwagę przykuwają czemuś tak nieistotnemu jak wygląd, ewentualnie umiejętność mówienia do mikrofonu przed tłumem ludzi (nieco bardziej istotne, aczkolwiek wciąż...).
Widząc te plakaty, i znając odsetek japońskiej młodzieży, która dość często nabiera niezdrowej wręcz obsesji na punkcie czegoś nieosiągalnego (dla nich, przeciętnych, pozbawionych upragnionych talentów), prawie każdy dojrzałby w bliźniaczkach nic więcej, a kolejne szare komórki organizmu ludzkości.
I mieliby racje.
Jest jednak coś, co odróżnia je od pozostałych komórek; są podzielną jednością, niczym motyl, który potrafi zamienić się w gąsienicę, by móc ponownie rozpłynąć się w kokonie i odrodzić ze skrzydłami.
Mieliby rację, gdyby nie fakt, że (one) płacą za to cenę; z każdymi narodzinami skrzydła trzymają się słabiej, i słabiej. Każda zamiana (charakterów) coraz bardziej uniemożliwia im lot.

Aż w końcu...

Chora obsesja, powiedzieliby inni. Z tą ilością plakatów Yuuheia w ich głowach.
Tak. Chora. Ale z drugiej strony, to, co dla nich jest normalne, z jakiejś przyczyny dla innych normą nie jest... ale nie będą wyszukiwać szczegółów.
Ale on jest perfekcją. Dla nich jest perfekcją. Jest motylem... który nie zamienia się w ohydną gąsienicę, by narodzić się ponownie.
Perfekcja naturalnie pozbawiona uśmiechu, motyl z motyla, którego skrzydła mocno trzepocą na wietrze, słyszalne dla ludzkiego ucha, powodując tornada na drugim końcu świata.
Nie to, co ich żałosne próby wzniesienia się do góry. Daremne. Może kiedyś było inaczej, ale już nie pamiętają, co to znaczy.
Nie są idealne. Yuuhei jest.

Miały łącznie dwadzieścia sześć lat (lubią w ten sposób to opisywać, bo czują się dojrzalsze), gdy po raz pierwszy przyszły do teatru podziwiać wystawioną sztukę. Na początku nie chciały - po co im patrzeć na akt, w którym brał udział również ich brat? Nie dość im kłamstw?
Nie kłamstwa, zdawała się wtedy szeptać scena, reakcja widowni. Nie kłamstwa... tylko sztuka.
Sztuka motyli.

chociaż ich brat w ich oczach był niczym więcej, a pająkiem, który powyrywał z pajęczyny skrzydła złapanych motyli, okrył się nimi, a następnie zaczaił na kolejne ofiary

A jednak ten jeden, jedyny raz, pająk wpasował się wśród motyli, tworząc tak potrzebny kontrast; chciałyby móc skłamać, że bez ich brata byłoby lepiej.
Nie ma nic lepszego od perfekcji.

Oczywiście, że oprócz ich brata i Yuuheia brali udział jeszcze inni aktorzy; uwagę często przykuwała i młoda Charlotte, która była wtedy w ich wieku, zwłaszcza z tym, jak dzielnie zniosła lodowate spojrzenie Izai; zniosła sposób, w który był wtedy żałosny i potężny jednocześnie (czego żadne zastępstwo nie było w stanie później odtworzyć).

-czy one też skończą jak ona? nie lubią takich pytań, ale są zbyt potrzebne, by brak odpowiedzi dał im spać-

Nie sam akt... to nie sam akt, nie sama sztuka zrodziły w nich obsesję. Spojrzenie. Sposób, w jaki spoglądał na ich brata... na scenie; prawdziwy aktor. Każda emocja potrzebna do danej sceny, nic niepotrzebnego. Gdy tylko z niej schodził; niczym maszyna, pozbawiony najmniejszego wyrazu, chociaż niepewne są, czy dobrze je skrywał, czy po prostu ich nie posiadał (nie rozumiał?), niczym tytułowa Aleksytymia.
Też tak chcą. Pragną. Bardzo. Czy obsesja zabierze je tam, gdzie chcą? Do miejsca, stanu, w którym będą mogły tak dobrze manipulować własnymi emocjami, tak dobrze je schować w potrzebnych momentach (by móc w końcu zasnąć spokojnie)?
...obsesja nigdy nie zabrała nikogo do celu. Nigdy do szczęścia (kogoś, czegoś), które powinno być celem. Jedyne, co im zabrało, to cząstkę ich samych; główka niczym pomieszczenie wypełnione plakatami aktora, które zawsze będą tak samo bez znaczenia.
W miejscu, tym samym, nie mogą się nawet cofnąć, bo nikt ich nie nauczył jak, tak i są zbyt głupie (nienauczone), by zrozumieć same.

♠ My Monster / My Exception | Shizuo x Izaya | (Durarara!!)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz