Za oknem biała pierzyna
Lecz w mym sercu czarno jest
Zima, zima się zaczyna
Pustka dziwna ogarnia mnie.Wszędzie drzewka i światełka
Błoto, śnieg roztopi się
A niedługo też prezenty
Nic już nie ucieszy mnie.Wszędzie dzieci roześmiane
Szkoda, nie ma mnie wśród nich
W kawiarni pary zakochane
W samotności w domu tkwię.Patrz, już pierwsza gwiazdka świeci
Zabierz mnie daleko stąd
Przy stole ta atmosfera
Wcisnę się gdzieś z książką w kąt.
CZYTASZ
Wiersze, wierszydła i inne splątane myśli
PoesíaWszystko i nic. Plątanina wierszy we wszystkich formatach i różnej jakości. Śmietnik do którego wyrzucam niektóre skrawki umysłu. Po zdatną do czytania poezję zapraszam do drugiego tomiku. EDIT: Znaczna część dobrej poezji czasowo niedostępna, podob...