Los cezarski
Młodzian dziarski
Gwałtownie odwrócił
Gdy kompana
(bajka znana)
Maskę odrzuciłNa majestat się rzucił!
Z nożem dłoni
Użył broni
Cios zadał bez wachania
I Juliusz srogi
Już łzę roni
Na nogach swych się słaniaWyrzekł się miłowania!
Wśród udręki
Znosząc męki
"I ty Brutusie?" pyta
Z jego ręki
Bogom dzięki
Śmierć po chwili wita
CZYTASZ
Wiersze, wierszydła i inne splątane myśli
PuisiWszystko i nic. Plątanina wierszy we wszystkich formatach i różnej jakości. Śmietnik do którego wyrzucam niektóre skrawki umysłu. Po zdatną do czytania poezję zapraszam do drugiego tomiku. EDIT: Znaczna część dobrej poezji czasowo niedostępna, podob...