Na ziemi siedzi
Zwyczajne dziecko
Jedno wśród wielu
W budynku tymMała dziewczynka
Jej smutne oczy
A w nich odbicie
Tragedii tejPamięta ogień
Pamięta dym
Pamięta wszystko
Zapomnieć chceA przed oczami
Twarz jej mamusi
Tak bez wyrazu
Tak pusta jestJuż nie ma mamy
Już nie ma taty
Nie ma nikogo
Samiutka jestA w tym budynku
Dużym i smutnym
Takich jak ona
Tak wiele sercNie ma nadziei
Nie ma miłości
I tylko pustka
W ich oczach jest
CZYTASZ
Wiersze, wierszydła i inne splątane myśli
PoesíaWszystko i nic. Plątanina wierszy we wszystkich formatach i różnej jakości. Śmietnik do którego wyrzucam niektóre skrawki umysłu. Po zdatną do czytania poezję zapraszam do drugiego tomiku. EDIT: Znaczna część dobrej poezji czasowo niedostępna, podob...