Zerkając zza parasola
Oparta o stary mur
Z widokiem na miasto w deszczu
W zimnie gdzieś prosto z górW czerwonych rękawiczkach
Czapce świątecznej też
Choć święta już się skończyły
Wciąż wiele ich we mnie jestZ niewielkim uśmiechem na twarzy
Z katarem wywołanym przez deszcz
Choć to nieodpowiedzialne
To przecież tak właśnie jest.Więc spójrz na ten dziwny obrazek
Czy pięknie żałosny on?
A potem wbrew rozsądkowi
Stań ze mną, marzenia goń!
CZYTASZ
Wiersze, wierszydła i inne splątane myśli
PuisiWszystko i nic. Plątanina wierszy we wszystkich formatach i różnej jakości. Śmietnik do którego wyrzucam niektóre skrawki umysłu. Po zdatną do czytania poezję zapraszam do drugiego tomiku. EDIT: Znaczna część dobrej poezji czasowo niedostępna, podob...