Po długim rozmyślaniu poprostu zasnęłam.
Byłam bardzo obolała, więc jedyne o czym marzyłam to spokojny sen.Jednak nagle obudził mnie dźwięk otwierania drzwi. Do pokoju wszedł mój brat, a za min dwóch dobrze napakowanych mężczyzn.
- Miło cię widzieć. - powiedział Alex jak zwykle zadowolony. Ja nadal mierzyłam wzrokiem tych dwóch gości.
- Czego?- mruknęłam.
- Może grzeczniej, siostrzyczko? - powiedział lekko poirytowany.
- Grzeczniej? Siedzę tu tyle czasu, a nawet nie wiem, po co? Nie wiem dlaczego i za co mnie tu więzisz! - krzyknęłam.
- Serio jesteś taka głupia..? Słuchaj! Myślisz, że od tak cię spotkałem? Nie! Planowałem to! I to od długiego czasu! Zbierałem informacje, obserwowałem cię i wreszcie! Nadszedł idealny moment! - wykrzyczał.
- Ale nadal nie wiem po co?!?- coraz bardziej mnie wkurzał.
- Oj Lila,Lila. Co ja z tobą mam? Chciałem Poprostu się zemścić....ale do czasu. Kiedy zauważyłem, że zadajesz się z tymi gwiazdkami...- ciągnął ale mu przerwałam.
- Nie waż się ich w to mieszać!- krzyknęłam.
- Nie przerywaj! I siedź grzecznie! I tak czeka cię kara, więc nie pogarszaj swojej sytuacji.- zaśmiał się. - No więc...kiedy zobaczyłem, że się z nimi zadajesz to uznałem, że skoro rodzicom się aż tak nie powodzi to przycisne trochę tych twoich gentelmenów i wyłudze trochę pieniędzy za twoją piękna buźkę...ale to potem- powiedział uśmiechając się przy tym szyderczo.
- Błagam nie rób im nic!- byłam załamana...wstydziłam się i bałam, że coś stanie się też im.
- No tak tak. A teraz chłopcy. Wiecie co robić!- powiedział i ruszył do drzwi, a wychodząc krzyknął jeszcze 'kare czas zaczać'.-----------------------------------------------------------
Na szczęście tylko mnie pobili. Wiem to brzmi niedorzecznie ale cieszę się, że nie doszło do sami wiecie czego. Nie przeżyłabym tego. Kopali mnie, uderzali z taką siłą, że nie wiem ile razy straciłam przytomność. Potem poprostu opuścili pomieszczenie.
Leżałam na podłodze, płakałam, przeklinałam go w myślach. Nagle drzwi się otworzyły i stanął w nich mój oprawca. Kiedy to się skończy ja się pytam!!!
- Ojojoj! Biedaczysko! Spokojnie już niedługo twoi kochasie wyrównają rachunki, a pomoże nam w tym filmik!- krzykną i wziął do ręki kamerę. Zaczął nagrywać.
- No witam! Jak widzicie wasza Lilianka żyje. Wszystko okej, prawda?- podszedł do mnie i poklepał po ramieniu. Wszystko to uwieczniał na filmiku. - Jak widać nie ma się o co martwić. Moi koledzy troszkę się z nią pobawili jak widać, ale to nie koniec. Daje wam czas! Macie przynieść mi 4 miliony!(wiem, że powinnam użyć koreańskiej waluty(xd) ale pomyślałam, że tak będzie czytelniej). Czekam tydzień, nie więcej! Zjawcie pod tym adresem- nagrał kartkę na której widniał adres mieszkania w którym mnie przetrzymywano.- Tydzień! Bo inaczej te narzędzia pójdą w ruch! - nagrał swojego pomocnika, który otwiera skrzynie, w której znajdowały się noże itp. Potem znów skierował kamerę na mnie. - Biedna co? Nawet nie ma siły się ruszyć, odezwać. No cóż... może być jeszcze gorzej, więc radzę się spieszyć! Do zobaczenia!- wyłączył nagrywanie.
- Odpoczywaj siostrzyczko- powiedział po czym zaśmiał się szyderczo. Nienawidzę gnoja!----------------------------------------------------------
Pov. Suga
Siedziałem jak zwykle u siebie i przeglądałem strony internetowe. Nagle mój telefon zawibrował. Dostałem nagranie od nieznanego numeru. Pomyślałem, że to może pomyłka, ale otworzyłem film z czystej ciekawości. To co tam zobaczyłem było okropne! Moja ukochana cała pobita z śladami po krwi w niektórych miejscach i siniakami na całym ciele. Jakiś facet, noże, ona nie miała nawet siły się odezwać, a co dopiero ruszyć. Na początku z moich oczy płynęły łzy, ale w momencie, w którym ja dotknął wpadłem w szał. Mój pokój zamienił się w jakiś worek treningowy.-----------------------------------------------------------
Pov. Jimin
Wszyscy siedzieliśmy na dole i oglądaliśmy jakąś nudną dramę. Wszyscy oprócz oczywiście Sugi. On się wykończy psychicznie. Wszyscy tęsknimy za Lilą i się o nią boimy, ale trzeba, przecież jeść, pić i spać. Nagle rozległ się huk. Potem następny. Coraz więcej i głośniej. Te hałasy wydobywały się z pokoju Yoongiego. Poszliśmy sprawdzić co się dzieje.-----------------------------------------------------------
Pov. RM
Staliśmy przed pokojem Sugi. Stwierdziliśmy, że Jin jest najmniej narażony na jego atak, bo mamy się nie bije, więc on wchodził jako pierwszy. Lekko uchylił drzwi.
- Yoongi coś się stało? - nie było słuchać już trzasków tylko cichy szloch chłopaka.
Wszyscy weszliśmy do środka. Ja stanąłem przy biurku i wtedy zobaczyłem co spowodowało nagły atak szału u chłopaka. Na telefonie widniał zastopowany filmik, na którym było widać dość mocno pobitą dziewczynę. To była nasza Liliana.
- Chłopaki cisza! - krzyknąłem. Nie zareagowali. - Cichoooo~ - wydarlam się jeszcze głośniej.- Myślę, że powinniśmy to obejrzeć - wskazałem na telefon. Usiedliśmy tak, aby każdy widział co się dzieje na filmie i zaczęliśmy oglądać.-----------------------------------------------------------
Pov. Kooki
Podczas oglądania tego nieszczęsnego filmu łzy same leciały mi z oczu. Z resztą nie tylko mi bo chyba każdy z nas uronił chociaż jedną łzę. Najgorzej było z Yoongim, on wręcz rozpaczał.
Po obejrzeniu i dojściu do siebie zaczęliśmy wszystko ustalać. Suga chciał się udać tam jak najszybciej, ale to nie był dobry pomysł, więc zrezygnował.
RM zadzwonił do menadżera, aby wypłacił 4 miliony i przywiózł mu jutro jak najwcześniej. To nie był problem, bo zarabiamy całkiem sporo. Ja, V i JHope szukaliśmy miejsca, w którym dokładnie znajduje się budynek, w którym przetrzymują Liliane i jak do niego dojechać. Suga poszedł, by załatwić broń. Jimin poprostu myślał jak najlepiej będzie to załatwić. Jin nie mógł się odnaleźć, więc wziął się za kolację. Razem ustaliliśmy wszystko tak, aby akcja była dopięta na ostatni guzik. Po zjedzeniu kolacji udaliśmy się do swoich pokoi. Nie mogłem zasnąć z myślą, że już jutro to wszystko się wydarzy.Ten rozdział nie zakończył się z perspektywy Liliany
Odmiana hehe☻︎Mam nadzieje, że się spodobał!
Jeśli tak to koniecznie zostawcie gwiazdkę✯︎Co prawda dziś trochę krótszy ale pisałam wieczorem
Do następnego!
bayo𑁍︎
CZYTASZ
UNKNOWN FELLING | M.YG
Fanfiction•NAUCZMY SIĘ RAZEM KOCHAĆ• Wiecznie oschły, zamknięty w sobie artysta i zraniona kobieta. •wulgaryzmy •wiadomości niezgodne z rzeczywistością •drastyczne opisy •akcja dzieje się w czasie nieokreślonym •początek pisany bardzo dawno=cringe