79. "Rzuciłeś w nią pizzą!"

4.8K 331 195
                                    

Po półtora tygodnia westchnęłam. Chase wyszedł dla mnie po czyste rzeczy, bo niedługo wychodzę.

Ja:
Chase :((

Cheese ❤️:
Hmm?

Ja:
Mam okropny nastrój

Cheese ❤️:
No nie gadaj że okres

Ja:
Ugh, tak

Ja:
Kevin zaraz przyjdzie i pomoże mi pójść do toalety :((

Cheese ❤️:
Kevin pójdzie z tobą do kibla?

Cheese ❤️:
Wolne żarty

Cheese ❤️:
Zaraz będę

Ja:
Pomoże mi tylko do niego dojść!

Ja:
Chase daj spokój

Ja:
Nic między nami nie ma no

Ja:
Jestem cała twoja, naprawdę

Ja:
Ufasz mi?

Cheese ❤️:
Tak, w 100%

Ja:
To zaufaj że nic nie zobaczy, okej?

Ja:
Nie potrafię jeszcze wstawać

Ja:
Ale niedługo będę umiała

Cheese ❤️:
Pomogę Ci

Ja:
❤️❤️

- Gotowa?

- Tak! Tampon mam.

Zaśmiałam się, tak samo i on.

- Chodź.

Pomógł mi wstać z łóżka i jak stanęłam na własnych nogach, usiadłam z powrotem.

- To boli...

- Wiem... Angel to była poważna rana... Próbuj dalej. Pomogę Ci.

Objął mnie w pasie i znowu pomógł wstać. Oparłam się o niego, czując ból w dole pleców.

- Nie mogę...

- Musisz chodzić.

- Siemka.

Caleb tu wszedł i się zaśmiał.

- Toaleta?

- Spierdalaj.

Kevin pomógł mi jakoś dojść do łazienki, kiedy ktoś wszedł.

- Już je... Wyglądasz jakby ktoś ci zabił kozę.

Chase zmarszczył brwi.

- Bo to boli...

- Biedactwo. Mam cię zanieść?

Pokiwałam głową, a Kevin westchnął.

- Nie. Ona ma chodzić. Możesz z nią chodzić na spacer po szpitalu, albo po ogrodzie szpitalnym.

Chase do nas podszedł i mnie przejął od Kevina.

- Okej, możemy pójść.

- Nie, nie chcę.

- Pójdziemy. Będzie super.

- Spierdalaj.

Odepchnęłam go i weszłam do toalety, a tu oparłam się o ścianę i westchnęłam.

- Dasz radę?

Chase wychylił głowę.

- Nie.

- Pomóc?

- Nie pozwolę ci włożyć mi tampona.

- To chyba nic trudnego. Skoro wkładam kutasa, to chyba...

Guardian  || ZAKOŃCZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz