83. "Czytam ci w myślach."

4.6K 345 145
                                    

- Ona cię kocha.

Caleb usiadł obok mnie.

- Co?

- Kocha cię. Nie zrań jej.

- Nie mam zamiaru.

- Co z Angel?!

Amy tu wbiegła i na mnie spojrzała.

- O mój boże płakałeś... Gdzie Angel...?

- U siebie. Chce być sama.

- Nic jej nie jest?

- Jej nic, jej psychice... Z tym gorzej.

- Jesteś jej bohaterem...

Uśmiechnęła się i usiadła obok mnie.

- Nie jestem...

- Jesteś. Baldwin mi powiedział że zabrałeś jej pistolet. Chase... Gdyby facet przeze mnie płakał i by mnie uratował, bym go nigdy nie zostawiła. Angel... Ona naprawdę cię kocha. Widać to. I jesteś jedynym facetem który ma nią wpływ.

- Jej ojciec?

- Nie ma takiego jak ty. Gdybyś był załamany, do kogo byś poszedł? Do mamy, taty, czy dziewczyny którą kochasz?

- Do dziewczyny...

Do Angel.

- No właśnie. Angel nie pójdzie do swojego taty się wyżalić tylko do ciebie.

- Amy... Ja... Możemy porozmawiać..?

Angel niepewnie spytała. Amy kiwnęła głową i poszła zdziwiona.

W nocy jak już prawie zasnąłem, usłyszałem jak ktoś wszedł do pokoju. Kto kurwa o tej godzinie tu przychodzi? Ja pierdole. Podniosłem się i spojrzałem na tę osobę, to Angel...

- Ja... Pomyliłam...

- Chodź tu.

Podniosłem kołdrę i przetarłem twarz.

- Pomyliłam pokoje... Byłam w toalecie.

- Angel... Po prostu się połóż.

Czyli następnej nocy muszę udawać że śpię.

- Ja...

Wyszła stąd, a ja westchnąłem. Nie zasnę bez niej, nie ma szans.

Po może około godzinie ktoś znowu tu wszedł. Okej, nie podniosę się. Poczułem za plecami że delikatnie weszła na łóżko i mnie obróciła na plecy, układając głowę na mojej klatce piersiowej, a moją rękę wyprostowała tak, żebym ją obejmował. Tak kurwa mogę spać. Cała się trzęsie... Może coś jej się śniło i dlatego przyszła? O Jezu wiem. Słucha mojego bicia serca. Zacząłem powoli jeździć ręką po jej plecach.

- Dlaczego nie śpisz...?

Spojrzała na mnie.

- Nie mogę zasnąć. A ty?

- Ja... Miałam koszmar...

- Nie chcesz powiedzieć jaki?

- Nie... 

Pov. Angel.

Jak słońce zaczęło na mnie świecić, podniosłam się i poszłam do pokoju, nie chcę spojrzeć na Chase'a. Wstydzę się wczorajszego dnia i chcę o tym zapomnieć... Nie potrafię na niego spojrzeć. Czuję się gównianie i mam ochotę ciągle ryczeć jak jakiś debil. Ktoś zapukał i Amy wychyliła głowę.

- Hej... Jak się czujesz?

- Źle. Byłam u Chase'a w nocy...

- I jak?

Guardian  || ZAKOŃCZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz