Pov. Angel
- Amy?
- Nigdy nie chciałam go poznać, a Leila nie naciskała. Wiedziałam tylko że to Chase i że lubi czarny kolor. On chyba też nie chciał mnie poznać.
- On to dalej przeżywa...
- Nie on ją znalazł całą we krwi.
- Ale ją kochał... Chciał się jej oświadczyć...
- Co?
- Powiedział mi. W tą rocznicę co umarła chciał się jej oświadczyć, ale... Nie wyszło.
- Zabiła się przez niego...
- Moim zdaniem nie możecie go obwiniać. Zakochał się w niej, ona w nim... Nie wiem.
- Była w nim zakochana. Ciągle tylko słyszałam jaki jest cudowny.
- Dostawała groźby i nic nie powiedziała Chase'owi. Ja bym mu od razu takie coś powiedziała, a ona nic. By jej pomógł, ale ona wolała się zabić. Przez tyle lat nikomu nic nie powiedział, proszę cię nie dołuj go...
- Tyle to w sobie dusił? Trzy lata?
- Nawet nie powiedział swojej kuzynce... Ostatnio tylko przyjaciółce.
- Ugh... A ja go lubiłam i wam kibicowałam.
- Co?
- No. Fajnie byście razem wyglądali.
- Nie, nie będziemy razem.
Zaśmiałam się i wstałam.
- Leć do niego. Później go przeproszę...
- Możesz też teraz.
- Błagam nie chcę.
- Chodź.
Wystawiłam do niej rękę, więc ją złapała. Poszłam do jego pokoju, ale tu go nie ma, więc zeszłam na dół. Zobaczyłam go w ogrodzie. Podeszłam do niego, ciągle ciągnąc za sobą Amy.
- Chase.
- Angel daj spokój...
Puściłam Amy i odwróciłam go w swoją stronę. Ma czerwone oczy. Płakał... Jejku to kochane że po tylu latach dalej za nią tęskni aż tak.
- Chase...
- Przejdzie mi.
- Słuchaj... Przepraszam... Nie sądziłam że ten Chase dupek dalej to tak przeżywa.
- Ale jakim cudem się znacie? Przecież jesteś w moim wieku.
Zmarszczyłam brwi, patrząc na Amy.
- Nie zdałem kilka razy, dlatego chodziliśmy do tej samej szkoły.
- A ona? Była w twoim wieku.
Pokazałam na Chase'a.
- Też nie zdała. Nie była wcale taka święta jak się wydawało. Co prawda mniej razy, ale nie zdała.
- I co? Nie znałaś go skoro był szkolnym dupkiem?
- Nie chodziłam za często do szkoły i miałam gdzieś takich dupków.
- To nie ma sensu. Chodziliście razem do szkoły. Jakim cudem nigdy na siebie nie wpadliście? Albo ta Leila nigdy ci go nie pokazała jak wygląda?
- Widziałam go w szkole. Ale chcesz wiedzieć jak wtedy wyglądał? Miał jakieś tam mięśnie, ale do cholery nie był aż tak napakowany. Kompletnie się zmienił. I też mu się nie przyglądałam.