32. "Obiecujesz tatusiu?"

5.3K 340 145
                                    

Pov. Angel

- Amy?

- Nigdy nie chciałam go poznać, a Leila nie naciskała. Wiedziałam tylko że to Chase i że lubi czarny kolor. On chyba też nie chciał mnie poznać.

- On to dalej przeżywa...

- Nie on ją znalazł całą we krwi.

- Ale ją kochał... Chciał się jej oświadczyć...

- Co?

- Powiedział mi. W tą rocznicę co umarła chciał się jej oświadczyć, ale... Nie wyszło.

- Zabiła się przez niego...

- Moim zdaniem nie możecie go obwiniać. Zakochał się w niej, ona w nim... Nie wiem.

- Była w nim zakochana. Ciągle tylko słyszałam jaki jest cudowny.

- Dostawała groźby i nic nie powiedziała Chase'owi. Ja bym mu od razu takie coś powiedziała, a ona nic. By jej pomógł, ale ona wolała się zabić. Przez tyle lat nikomu nic nie powiedział, proszę cię nie dołuj go...

- Tyle to w sobie dusił? Trzy lata?

- Nawet nie powiedział swojej kuzynce... Ostatnio tylko przyjaciółce.

- Ugh... A ja go lubiłam i wam kibicowałam.

- Co?

- No. Fajnie byście razem wyglądali.

- Nie, nie będziemy razem.

Zaśmiałam się i wstałam.

- Leć do niego. Później go przeproszę...

- Możesz też teraz.

- Błagam nie chcę.

- Chodź.

Wystawiłam do niej rękę, więc ją złapała. Poszłam do jego pokoju, ale tu go nie ma, więc zeszłam na dół. Zobaczyłam go w ogrodzie. Podeszłam do niego, ciągle ciągnąc za sobą Amy.

- Chase.

- Angel daj spokój...

Puściłam Amy i odwróciłam go w swoją stronę. Ma czerwone oczy. Płakał... Jejku to kochane że po tylu latach dalej za nią tęskni aż tak.

- Chase...

- Przejdzie mi.

- Słuchaj... Przepraszam... Nie sądziłam że ten Chase dupek dalej to tak przeżywa.

- Ale jakim cudem się znacie? Przecież jesteś w moim wieku.

Zmarszczyłam brwi, patrząc na Amy.

- Nie zdałem kilka razy, dlatego chodziliśmy do tej samej szkoły.

- A ona? Była w twoim wieku.

Pokazałam na Chase'a.

- Też nie zdała. Nie była wcale taka święta jak się wydawało. Co prawda mniej razy, ale nie zdała.

- I co? Nie znałaś go skoro był szkolnym dupkiem?

- Nie chodziłam za często do szkoły i miałam gdzieś takich dupków.

- To nie ma sensu. Chodziliście razem do szkoły. Jakim cudem nigdy na siebie nie wpadliście? Albo ta Leila nigdy ci go nie pokazała jak wygląda?

- Widziałam go w szkole. Ale chcesz wiedzieć jak wtedy wyglądał? Miał jakieś tam mięśnie, ale do cholery nie był aż tak napakowany. Kompletnie się zmienił. I też mu się nie przyglądałam.

Guardian  || ZAKOŃCZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz