5. "Twoja księżniczka?"

4K 340 342
                                    

Pov. Cole.

Dostałem wiadomość, więc wziąłem telefon i usiadłem w kuchni.

Lewi 🤭:
Mogę wpaść?

Ja:
Spierdalaj XDDD

Lewi 🤭:
Ja pierdoleeee

Ja:
☺️

Lewi 🤭:
Jakaś laska?

Ja:
Idioto nie biorę lasek do siebie

Ja:
Jest znajoma

Lewi 🤭:
Och, no dobra

Lewi 🤭:
Czyli będziesz miał ciekawą noc z tą "znajomą"

No jasne, tym bardziej że to twoja kochana siostrzyczka.

Ja:
Jak zwykle XDD

Zalałem herbatę i zmarszczyłem brwi. Ile łyżeczek cukru? I czy z cytryną? Poszedłem do niej i zapukałem, a po chwili mi otworzyła w związanych włosach i ze szczoteczką w buzi.

- Hm?

- Ile cukru i czy z cytryną.

Pokazała dwa palce i pokiwała głową.

- Dwie łyżeczki i z cytryną?

Znowu pokiwała, więc poszedłem z powrotem.

Jak wyszła z łazienki, dałem jej herbatę i założyłem ręce na piersi.

- Już chcesz zwiedzić pokój czy coś jeszcze?

- Mogę już zwiedzić.

Uśmiechnęła się. To nie jest szczery uśmiech, tak samo jak mówiła że się niby pokłóciła z ojcem. Gówno prawda, było widać. Nawet jeśli się z nim pokłóciła to o coś innego a nie oceny, zachowanie i ja. Ale muszę przyznać że nieźle wymyśliła kłamstwo ze szklanką.
Weszliśmy do mojego pokoju, a ona się uśmiechnęła i rozejrzała.

- A masz tu łazienkę czy jest tylko na dole?

- Mhm, na końcu korytarza drzwi po prawej. Nie muszę Ci zmieniać pościeli, prawda?

- Nie... A twoi rodzice... Nie będą mieli nic przeciwko?

Pierwsza osoba która o to zapytała, o wow.

- Nie. Często ktoś u mnie nocuje.

Wzruszyłem ramionami, a ona kiwnęła głową. Czy to ją w pewien sposób zabolało?

- Ja... Uh. Cole...

- No?

Położyłem się na łóżku i na nią spojrzałem. Nie mam zamiaru z nią spać, dobrze wiem że nie dam rady nad sobą panować jak zasnę.

- Masz ładowarkę...?

- Masz przy łóżku. Chcesz coś obejrzeć?

- Chyba pójdę się umyć.

- Na dole masz damskie kosmetyki, na górze męskie.

Zaśmiałem się, a ona kiwnęła głową i poszła.

- Ekhm, Sarah?

- Tak?

Spojrzała na mnie.

- Nie chcesz nic do spania?

- Och, em... Jakaś koszulka wystarczy.

Podszedłem do szafy i wyjąłem jakąś większą żeby się nie stresowała, a ona się uśmiechnęła.

I Will Never Forget Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz