3. "O której miałaś być?"

4.5K 339 382
                                    

- Okej... Mam propozycję i zostawię cię w spokoju, skoro nie chcesz mieć ze mną nic wspólnego.

- Nie o to chodzi... Mam zły dzień. Jak każdy. Po prostu im dłużej czasu będę z tobą spędzała, tym bardziej będę się przywiązywać.

- Co w tym złego?

- Mój brat to twój przyjaciel. Nie chcę żebyście się pokłócili jak mnie jakkolwiek zranisz, albo zrobisz coś co go wkurzy.

- Nie zranię cię. Widzę że masz słabą psychikę.

Wyjął ze sportowej torby dwie małe buteleczki jakiejś wódki i i mi jedną dał.

- Spróbuj. Na chwilę ci pomoże nie myśleć o problemach.

- Taka mała ilość? Nie sądzę.

- Mam więcej jak będziesz chciała.

Zaśmiał się.

- Nie... Nie mogę.

- Nikt nic nie wyczuje. Chociaż spróbuj.

Westchnęłam i wzięłam łyka, od razu się krzywiąc.

- Aż tak źle?

Zaśmiał się i wypił jedno prawie całe.

- Fuj.

- Och, bo ci dałem czystą do spróbowania. Masz smakową.

Wystawił końcówkę swojego. Spojrzałam na niego niepewnie, a on się uśmiechnął.

- Do dna. Nic nie dosypałem, spokojnie.

Westchnęłam i to wypiłam, znowu się krzywiąc.

- Dobre, nie?

- Nie. Fuj.

- Są też inne smaki. Kupiłem żebyś spróbowała.

- Doceniam to, ale...

- Łyk z każdego i dam Ci spokój. Wyluzuj trochę.

Zaśmiał się, każde odkręcając. Tata mnie zabije... Ale naprawdę chcę tego spróbować. Okej...

- Ile masz lat?

Spojrzałam na niego, a on się uśmiechnął.

- Jestem rok starszy, ale chodzę z twoim rocznikiem bo raz nie zdałem.

- Nigdy nie widziałam cię w towarzystwie mojego brata...

- Bo byłem w innej szkole. Od następnego tygodnia chodzę z wami.

- Do której klasy?

- Chyba C, albo A.

- Ja jestem w D. Ale ta szkoła jest pojebana i mimo że są klasy, i tak są lekcje z różnymi osobami.

Rozejrzałam się i zobaczyłam jak Lewis pocałował tę dziewczynę.

- Udało mu się.

Uśmiechnęłam się.

- O wow. Nie spodziewałem się. Wiesz, my też możemy...

- Nie możemy.

- Okej, już kończę. Znasz dużo osób w waszej szkole?

- Nie... Nie mam przyjaciół... To brzmi okropnie ale to prawda.

- Nawet jednej przyjaciółki?

Spuściłam wzrok i westchnęłam.

- Miałam bliską przyjaciółkę ale... Miała wypadek.

- Przykro mi.

- Żyje... Jest w śpiączce od dwóch lat.

I Will Never Forget Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz