18. "Ale ją zawstydzasz."

3.8K 297 282
                                    

Pov. Sarah.

Weszłam do szkoły i westchnęłam, wchodząc spóźniona do klasy.

- Sarah, spóźnienie.

- Wiem.

- Trochę milej.

Spojrzała na mnie, więc uniosłam brwi. Kurwa, słucham?

- Nie powiedziałam nic złego.

- Siadaj.

Cole się zaśmiał, patrząc na nią.

- Ktoś tu ma chyba okres.

- Cole naprawdę chcesz zarobić jedynkę?

- Potrzebuję korepetycji.

Spojrzał na mnie i się uśmiechnął, więc odwróciłam wzrok i usiadłam w ławce przy ścianie. Zabolało mnie to co mi powiedział... Cholernie mnie to zabolało. Dlatego nie chcę mówić nikomu o tym co się dzieje. Nie rozumie tego że się boję, że nie chcę robić żadnego skandalu. Lewis by nie wytrzymał nerwowo. Ciągle mam w głowie jego słowa, bez przerwy. "Jak widać pasuje Ci kutas starego zboczeńca". Jeszcze w dodatku Damian, uh... Jest mi tak cholernie wstyd. Nie chciałam żeby o tym wiedział. Chciałam żeby mnie polubił taką jaka jestem, a nie z litości. Teraz już nie przyszedł do szkoły.

Po tej lekcji wyszłam z klasy i poszłam na salę gimnastyczną, unikając Lewisa i Leny. Wiem że Lena się martwi, ale nie musiała mówić Lewisowi o moich ranach. Dobrze wiem że zobaczyła jak się przebierałam, ale nie sądziłam że mu to powie. Znowu się mną pewnie zawiódł.... Obiecałam mu że więcej tego nie zrobię. Ale chociaż dzisiaj się pomalowałam i... Dobrze się czuję w swoim ciele. Samoocena dzisiaj mi podskoczyła do góry i mega się cieszę z tego powodu, ale wiem że to chwilowe. Przebrałam się na wf przed dziewczynami i westchnęłam, jak weszła tu Lena.

- Hej... Szukałam cię.

Uśmiechnęła się i mnie przytuliła. Kiwnęłam głową, od razu chcąc wyjść.

- Dlaczego mnie unikasz od rana?

- Nie unikam.

Wyszłam stąd i weszłam na salę, a tu zobaczyłam Damiana, Lewisa i Cole'a. Zajebiście. Cała czwóreczka z którą nie mam ochoty rozmawiać, mimo że Damian nic mi nie zrobił. Podszedł do mnie powoli i się uśmiechnął.

- Hej...

- Hej.

Spuściłam wzrok, a on westchnął i podniósł moją głowę, kładąc palec na moim podbródku.

- Spójrz na mnie.

- Ja... Nie chcę.

Odwróciłam głowę, a on kiwnął głową.

- Mam ci dać czas? Dać Ci spokój? Jeśli tak to mi powiedz...

Pokręciłam głową i spojrzałam na nasze buty, a on złapał moje ręce i mnie lekko do siebie przysunął.

- Pogadamy po lekcjach? Twój brat i ten drugi się gapią, więc...

- Ja... Przepraszam.

- Nie przepraszaj bo nie masz za co, hm?

- Zapraszam wszystkich.

Trener powiedział, więc tam poszłam i spuściłam wzrok.

- Gramy w piłkę nożną, a dzisiaj wypada na Sarah'ę i... O, Lewisa. Rodzeństwo wybiera.

- Lewis nie ma z nami lekcji.

- Trudno. Wybieracie. Jest na lekcji to też gra.

Stanęłam przed wszystkimi, a Lewis obok mnie.

I Will Never Forget Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz