31. "Zatrzymaj ten cholerny samochód.

3.6K 306 436
                                    

Rano jak zrobiło się gorąco, wyszedłem spod kołdry i poczułem obok siebie puste miejsce. Co jest kurwa. Rozejrzałem się, a jak zobaczyłem Sarah'ę na balkonie, westchnąłem i z powrotem opadłem. Już sobie nie pośpię. Podszedłem do niej i owinąłem ręce wokół jej brzucha.

- Co tak tu stoisz?

- Nic.

Ma inny głos.

- Wszystko w porządku?

Kiwnęła głową, w ogóle na mnie nie patrząc.

- Mała... Jest koło szóstej... Spójrz, jest wschód.

- Wiem...

- Co się dzieje? Nie ukryjesz tego przede mną.

Odgarnąłem jej włosy z ramienia, a ona na mnie spojrzała i się uśmiechnęła. Płakała przed chwilą...

- Ja... Może już wyjdę.

- Co? Nie. Co się stało?

Odwróciła wzrok i po chwili znowu na mnie spojrzała.

- Przepraszam za to co zrobiłam... Ja... Byłam pijana i... Dziękuję że tego nie wykorzystałeś.

Wiedziałem że tak będzie.

- Nie wykorzystam. Ej, nie przejmuj się tym. Każdemu się zdarza. Też odwalałem po pijaku i się przystawiałem do różnych osób... Kiedyś nawet do psa.

Zaśmiałem się, a ona się uśmiechnęła i oparła ręce o moją klatkę piersiwoą.

- Zrobiłam z siebie idiotkę.

- Nie zrobiłaś. Później byłaś urocza.

Pov. Sarah.

Spojrzałam na Cole'a i założyłam ręce na piersi.

- Damian się dzisiaj spotyka z Cindy.

- Ta jego była modelka?

- Tak!

- Co chcesz zrobić?

- Chcę... Nie wiem. Chcę wiedzieć co będą robili.

- To jedziemy.

- Co?

- Lena rusz się!

Objął ją i się uśmiechnął, idąc w stronę wyjścia.

- Cole nie mogę. Ufam mu.

- Jej nie ufasz. Gdzie mają się spotkać?

- Uh... Nie mogę...

- Możesz i chcesz.

- Bo mu ufam! Jeśli się dowie...

- Nie dowie się. Gdzie mają się spotkać?

Westchnęłam, spuszczając wzrok. Nie chcę... Ale też chcę.

- Przy plaży.

- Ja pierdole, jedziemy.

Wsiadłam do samochodu razem z Leną. Od kilku dni chodzi cicho i rzadko się odzywa. Martwię się o nią, bo widzę że jest słabo... A nie chcę żeby się tak czuła. Złapałam ją za rękę i się uśmiechnęłam, tak samo i ona.

- Zajebiemy idiotę.

- Co? Nie. Po raz kolejny mówię że mu ufam.

- Ta laska może Ci go zabrać. Nie pozwolę na to.

Położyła głowę na moim ramieniu, a po kilku minutach Cole zatrzymał się przy plaży i wysiadł, więc my też. Okropnie się z tym czuję... Ale dobra, okej. Podeszłam bliżej i schowaliśmy się za kamieniami, patrząc na nich. O czymś rozmawiają i Damian trzyma dystans... Uśmiechnęłam się, patrząc na nich.

I Will Never Forget Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz