30. "Cieszę się że rozumiesz."

3.6K 297 420
                                    

Po lekcji usiadłam na ławce, a po chwili przysiadł się obok mnie Cole.

- Kto wie o tym co ci zrobiła?

Spojrzałam na niego.

- Rodzina i Lewis. No, i ona. Cała reszta zna wersję którą podała.

- A co podała?

- Udawała że ją zdradziłem. Więcej wolę nie mówić.

- Rozumiem... Teraz jakoś cię męczy?

- Bez przerwy. Lata za mną jak jakiś pies. Nie da się od niej uwolnić.

Spojrzałam na niego, marszcząc brwi. Muszę po prostu o to spytać.

- Kochałeś ją?

Nic nie powiedział, patrząc się w podłogę. Zły temat. Bardzo zły.

- Cholernie. Była dla mnie idealna, potrafiłem zrobić dla niej wszystko. Wykorzystała to.

- Suka...

- Twój kochaś też ma pewnie jakąś swoją sukę z przeszłości?

- Nie, jemu tata złamał serce. W sensie, jego śmierć. Rozstania go tak nie bolały.

- Przejebane.

Westchnął, kiedy podszedł do nas Damian.

- Siema.

Przybili piątkę i Damian zmarszczył brwi.

- Lena się upiła jak coś, a Lewis wyszedł z nią ze szkoły. O, i Sarah. Twój ojciec ma wyjazd służbowy na tydzień.

- Co? Jak to?

- Moja matka pogadała z jego szefem. Wyjeżdża jutro na tydzień, a ty dzisiaj śpisz u mnie.

- Nie zgodzi się...

- Już się zgodził. Jak nic będzie chciał sobie poużywać przed tygodniowym wyjazdem, nie zostaniesz w domu.

- Nie musiałeś...

- Chciałem.

- Dziękuję. Uh...

- Hej Cole.

Lea usiadła obok niego, a on westchnął i wstał, od razu idąc w jakąś stronę.

- Sarah pomóż.

- Nie jest zainteresowany.

Wzruszyłam ramionami, a ona poszła. Ja pierdole.

- Damian przemyślałam to... Z Cindy.

- Do czego doszłaś?

- Nie chcę żebyś się z nią spotkał... Ale to uszanuję. Ufam Ci i... Mam prośbę. Jeśli do czegokolwiek między wami dojdzie, chcę żebyś mi o tym powiedział. Nie uważam że mnie zdradzisz, ale ona może ciebie pocałować. Chcę o tym wiedzieć.

- Żeby ze mną zerwać bo odepchnąłem inną?

- Nie, nie zerwę z tobą. Po prostu... Nie chcę się zastanawiać czy coś między wami było. Chcę wiedzieć czy cię pocałowała...

- Powiem Ci wszystko.

Uśmiechnął się i mnie pocałował.

- Super...

Po szkole pojechałam do Leny, a tu weszłam bez pukania i poszłam od razu do jej pokoju. Muszę z nią porozmawiać. Nie pozwolę żeby się stoczyła jak kiedyś. Chciałam tu wejść, ale usłyszałam jej rozmowę z Lewisem. Dalej tu siedzi? Nie chcę podsłuchiwać...

I Will Never Forget Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz