10. "Jesteśmy razem, prawda?"

4.1K 319 422
                                    

Cole tu wszedł z rękoma w kieszeni i bez słowa poszedł do kuchni.

- I nic nie powiedział, normalnie by rzucił tekstem. Pokłóciliście się o coś.

- Jak widać. Możemy już stąd iść?

- Cole! O co wam poszło? Ona mi nie powie.

- Nie wpierdalaj się.

Cole się do niego chamsko uśmiechnął.

- Och, znacie się z miesiąc i już się tak pokłóciliście że jedno i drugie jest w chujowym nastroju.

- Nie pokłóciliśmy się.

- Czyli to Sarah się obraziła? O co?

- Kurwa, stary.

- O co wam poszło?

- O Andy. Tak jakby. Wystarczy Ci tyle?

Lewisowi zrzedła mina i na mnie zerknął.

- Ile wiesz?

- Nic. Jakaś laska mi wczoraj powiedziała że mam się od niego trzymać z daleka bo będzie to samo co z Andy.

- Powiedziałeś jej coś?

- Nie.

- Powiedział że mam go zostawić w spokoju i że jestem tylko twoją siostrą po tym jak mu powiedziałam kilka rzeczy.

- Dobrze wiem że byś mi tego nie powiedziała na trzeźwo.

- Ale ci zaufałam i powiedziałam!

- Nie zaufałaś. Byś to powiedziała każdemu, a że ja akurat podszedłem, to mi powiedziałaś.

- Możemy stąd iść?

Spojrzałam na Lewisa.

- Nie, bo coraz bardziej mi się to podoba. Czyli ty mu niby zaufałaś i powiedziałaś coś osobistego, a on cię później odepchnął.

- Tak.

- Och, no dobra. I co dalej? Czujesz się zraniona, tak?

- Oszukana.

Lewis się uśmiechnął i wstał w końcu z tej kanapy.

- Andy to jego była, każdy myśli że to on ją zostawił, zdradził i tak dalej, a tak naprawdę to ona go zostawiła. Żadna w sumie tajemnica.

Wzruszył ramionami.

- Och, no dobra. I to było takie trudne do powiedzenia w nocy?

Spojrzałam na Cole'a.

- To dopiero początek historii. Nie poznasz reszty.

- Andy była cholerną atencjuszką. Robiła z siebie ofiarę po zerwaniu, a on był w niej zakochany. Udawała że się przez niego tnie i tak dalej. W końcu udawała że miała próbę samobójczą.

- Co?

- Każdy się rzucił z tym na Cole'a.

- Kurwa Lewis.

Cole na niego spojrzał, a ja przyjrzałam się jego twarzy.

- Cole przez pewien czas chodził przez to do psy...

- Nie chcę tego słuchać, hm? Po prostu chcę stąd wyjść.

- No weź, nie chcę żebyście się kłócili. On jest moim przyjacielem, a ty siostrą. Chcę żebyście mieli dobry kontakt. Sprawa z Andy nie jest wielką tajemnicą, każdy o tym wie.

I Will Never Forget Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz