Po może pół godzinie, uśmiechnęłam się jak poczułam ręce na biodrach.
- Co zrobiłaś?
Pocałował mnie w szyję i mnie przytulił do siebie od tyłu. Uh... Cudowne uczucie, mimo że dalej mam w głowie ojca.
- Makaron z kurczakiem i pomidorami. Nie wiem co mi z tego wyszło.
- Pachnie i wygląda zajebiście.
Wzięłam na łyżkę trochę tego sosu i do niego wystawiłam, a on to zjadł i się uśmiechnął.
- Zajebiste.
- Będziesz po nią jechał żeby...
- Nie, jej ojciec już wróci z pracy i po nią pojedzie.
- Widzę że znalazłaś głośnik.
- Mhm... Był na łóżku.
Puścił mnie i wyjął z lodówki wódkę i sok.
- Drinka?
- Dalej chcesz ze mną pić?
- Mało ci naleję.
Zaśmiał się i wyjął wysokie szklanki, nalewając trochę wódki do jednej, a do drugiej pół szklanki, przez co się zaśmiałam.
- Jesteś chory.
Wlał do tego jakiś sok i się uśmiechnął.
- Gotowe.
- O wow.
- Dobra ty mi powiedz co chcesz robić. Film? Znowu chcesz mi pozadawać pytania?
- Pytania.
Uśmiechnęłam się i nałożyłam makaron z sosem na talerze. Poszliśmy z jedzeniem do salonu, a tu na mnie spojrzał i puścił na telewizorze muzykę.
- Może ja najpierw zadam. Dlaczego nie lubisz jak ktoś cię opiera o szafki i ścianę?
- Złe wspomnienia... Wiesz z czym związane.
- Och, no tak.
Spojrzał na drinki i zmarszczył brwi.
- Pojebało mi się który jest czyj.
Zaśmiałam się i odchyliłam głowę do tyłu, a on wziął dwa i z obu się napił.
- Ten jest zdecydowanie mocniejszy.
Dał mi drugi, przez co się uśmiechnęłam.
- W jakim wieku zacząłeś pić?
- Trzynastka. Byłem na urodzinach kolegi, on miał chyba szesnastkę i był alkohol. Matka jak mnie zobaczyła, zaczęła płakać i tak dalej.
- Nie dziwię się.
Uśmiechnęłam się, tak samo i on. Zobaczyłam na końcu łóżka jego elektryka.
- Jednak chcę film. Lubię oglądać i jeść.
- To co chcesz obejrzeć?
- Em... Obojętnie.
Coś włączył i mnie objął, przez co się uśmiechnęłam, kładąc głowę na jego ramieniu. Jejku...
- Cassandra może być o ciebie zazdrosna?
- Pewnie tak.
Spojrzałam na niego, a on się uśmiechnął i mnie pocałował.
- Co cię męczy?
- Że za kilka miesięcy jakaś inna będzie tak pytać o mnie. Ja... Znamy się krótko, ale ci zaufałam i... Się już trochę przywiązałam. W sensie, to dla mnie nowość i uh... Nie wiem co robić i co mówić.