S - spoko to zaczynajmy - powiedziałem po czym odpaliłem film na laptopie...
Oglądaliśmy normalnie wsumie myślałem że tego horroru będzie bała się tylko Lexy bo ona boi się nawet horrorów które wogóle nie są straszne. Jednak ten horror mnie zaskoczył jedna ze scen była tak straszna że wszyscy zaczęliśmy piszczeć ze strachu, a Lexy tak wtuliła się w Marcina że bałem się że go udusi
S - Lexy bo zaraz go udusisz haha
L - Fuck you Stuart sami zaczęliście piszczeć - odpowiedziała oburzona
S - co prawda to prawda - zaśmiałem się po czym dokończyliśmy oglądać film. Kiedy chciałem już coś powiedzieć zauważyłem że Lexy z Marcinem zasnęli więc aby ich nie obudzić z Agatą po cichu przeszliśmy do naszego pokoju tam zaczęliśmy rozmowę.
S - dobry horror co nie
A - no mega był nawet my się baliśmy chociaż oglądaliśmy wcześniej zwiastun haha
S - no bez kitu ogólnie to musimy coś jeszcze wymyślić bo został nam tylko nie cały tydzień mieszkania razem
A - masz rację musimy się pośpieszyć haha wsumie to szkoda fajnie się z wami mieszka kocham cie
S - ja ciebie też, ale jak wrócimy do Warszawy musimy wymyślić coś żeby oni jak najczęściej się spotykali o ile do tego czasu nie będą razem bo wiesz my jesteśmy w związku więc będziemy się widywać często oni jednak nie są więc z nimi może być problem
A - no masz rację będę jak najczęściej mówić Lexy żeby spotkała się z Marcinem i tak dalej
S - Ja tak samo tylko że Marcinowi
A - no to też jest dobre, ale teraz zajmijmy się tym co jest tu i teraz
S - masz rację tylko co możemy jeszcze zrobić?
A - hmm wsumie sama nie wiem
S - a ja wiem, bo wsumie to my jeszcze nigdy nie byliśmy na randce więc możemy iść oczywiście bez nich, oni wtedy będą na siebie skazani więc tak jakby jutro wieczorem zostawiamy ich samych i idziemy na prawdziwą randkę zgoda?
A - jasne że tak, to serio jest mega pomysł bo wsumie to my też na tym skorzystamy haha - powiedziała po czym czule mnie pocałowała. Ja tylko się uśmiechnąłem po czym poszedłem do łazienki wziąść prysznic.Skip time rano
Pov. Agata
Obudziłam się dość wcześnie bo o 8 już nie mogłam się doczekać dzisiejszej randki ze Stuartem naprawdę się cieszę że go mam, martwi mnie tylko fakt że przez to wszystko spędzam mniej czasu z Lexy, chyba my też będziemy musiały się gdzieś same wyrwać. Mam nadzieję że Lexy nie ma mi za złe tego że całe dnie spędzam ze Stuartem, nie napewno nie jest o to zła, Lexy taka nie jest właśnie za to ją uwielbiam. Zawsze wspiera mnie w każdej możliwej decyzji, dlatego chciałabym żeby z Marcinem jej się udało bo na to zasługuje, poza tym oni naprawdę do siebie pasują zarówno ja, jak i Stuart widzimy też jak na siebie patrzą. Myślę że tak czy siak będą razem to tylko kwestia czasu. Z rozmyśleń wyrwało mnie pragnienie, więc postanowiłam iść do kuchni się napić, musiałam oczywiście przejść przez salon gdzie zobaczyłam najsłodszy na świecie widok mianowicie...
CZYTASZ
Oni muszą być razem - MarcinxLexy (zakończona)
Random„... my jednak widzimy jak na siebie patrzą i chcemy ich jakoś połączyć."