17. W Klubie

3.2K 76 3
                                    

Pov. Agata

Stałyśmy z Lexy przy barze i spokojnie sobie rozmawiałyśmy, aż nagle usłyszałam głos dobiegający zza moich pleców.
Bez zastanowienia obróciłam się i ujrzałam przystojnego chłopaka.

? - Siemka, Stuart jestem
A - Agata - powiedziałam wyciągając rękę w stronę nieznajomego - aaa czekaj ty jesteś stuu, stuuburton
S - Tak się składa że tak - powiedział w między czasie drapiąc się po karku
A - To z tobą pisałam na insta jeszcze raz wielkie dzięki
S - Nie ma problemu
A - Czekaj może przedstawię cię mojej przyjaciółce - odwróciłam głowę w stronę wcześniejszego miejsca pobytu Lexy, ale jej tam nie było postanowiłam jej poszukać
A - Wiesz muszę znaleźć Lexy chcesz iść ze mną?
S - Wsumie spoko i tak muszę poszukać Marcina
A - Chwilka, a kim jest Marcin
S - Moim przyjacielem
A - Aha to spoko, może chodźmy już ich szukać - zaproponowałam
S - no to idziemy

5 minut później

A - Ej czekaj, widzę Lexy
S -  A ja Marcina
A - Gdzie - zapytałam po czym Stuart wskazał na chłopaka który właśnie rozmawiał z Lexy
A - Aha no to ta dziewczyna która z nim rozmawia to właśnie moja przyjaciółka
S - Serio!?
A - No wsumie niezły przypadek na tyle osób w klubie nasi przyjaciele akurat się poznają w tym samym czasie co my.
S - No niezła akcja
A - Może podejdziemy
S - No to chodźmy

Pov. Lexy

Kiedy Agata zaczęła rozmawiać z jakimś chłopakiem postanowiłam dać im chwilę i poszłam usiąść na kanapach oczywiście napisałam Agacie sms, ale ona jak zawsze go nie odczytała. Nagle dosiadł się do mnie jakiś chłopak

? - Siemka jestem Marcin
L -  Siema
M - Sama tu jesteś? - zapytał z wyczuwalnym w głosie zmartwieniem
L - Nie z przyjaciółką, ale ona aktualnie rozmawia z jakimś chłopakiem, a ty
M - Z przyjacielem ale jak wróciłem z toalety to go już nie było - powiedział po czym zaczął się śmiać a ja razem z nim wsumie sama nie wiem czemu po prostu jakoś tak wyszło.
Rozmawialiśmy sobie spokojnie, aż nagle zobaczyłam Agatę idącą w moją stronę z jakimś chłopakiem, z zamyśleń wyrwał mnie Marcin
M - To właśnie mój przyjaciel - powiedział wskazując na chłopaka idącego obok mojej przyjaciółki
L - Serio? No to w takim razie idzie on właśnie do nas z moją przyjaciółką
M - Niezły przypadek haha
L - No i to jak - zaczęłam tak się śmiać że nawet nie zauważyłam kiedy Agata znalazła się obok mnie
A - Lexy chciałabym ci kogoś przedstawić, to Stuart - powiedziała wskazując na chłopaka
L - Hej Lexy
S - Stuart - powiedział podając mi rękę  po czym przedstawił Agacie Marcina i tak w czwórkę bawiliśmy się w klubie.

3 a.m
Postanowiliśmy się zwijać niestety Agata była tak pijana, że sama w życiu nie doprowadziłbym jej do domu, więc musiałam poprosić chłopaków o pomoc
L - Ej sory że pytam, ale moglibyście mi pomóc doprowadzić Agatę do domu jest strasznie pijana
M - no jasne że tak dla ciebie wszystko - zamurowało mnie jednak po chwili uświadomiłam sobie że po takiej ilości alkoholu prawie nikt nie gada z sensem więc olałam sytuację i nieudolnie próbowałam wyjść z Agatą z klubu. Stuart który stwierdził że to za długo trwa wziął Agatę na ręce tym samym zostawiając mnie i Marcinia w tyle

Pov. Marcin

Rozmawialiśmy normalnie ale ja, jak to ja zawsze muszę palnąć coś głupiego
L - Ej, sory że pytam ale moglibyście mi pomóc doprowadzić Agatę do domu jest strasznie pijana
M - no jasne że tak dla ciebie wszystko - w tamtym momencie odrazu wytrzeźwiałem, przede mną stała dziewczyna która nie wiedziała co powiedzieć, jednak na całe szczęście po chwili to olała i już bez większych przygód doszliśmy do apartamentu dziewcząt

W hotelu

L - Do swojego hotelu macie daleko może zostaniecie, mamy dwa łóżka - powiedziała z uśmiechem na twarzy
S - W sumie czemu nie
L - dobra to ja się położę z Agatą, a wy razem
S - no wiesz niby spoko, ale ja bym tam wolał spać z Agatą - powiedział, a na ustach dziewczyny odrazu zagościł uśmiech, było widać że cieszy się szczęściem przyjaciółki
L - Dobra no to w takim razie Marcin musisz spać ze mną chyba że wolisz na kanapie - ja tylko się zaśmiałem i powiedziałem
M - Nie po to przyjechałem do LA żeby teraz gnieść się na małej kanapie
L - dobra to my idziemy do mnie, Stuart tyko tam grzecznie - popatrzyła na niego groźnym wzrokiem, jednak po chwili zaczęła się śmiać

Pov. Stuart

Marcin i Lexy jeszcze nie wiedzą ale jesteśmy z Agatą razem tak to dziwne że po jednym dniu jesteśmy w związku, ale nam to odpowiada wcześniej trochę pisaliśmy na Instagramie, więc tak jakby się znamy
Jednak oni nie wiedzą również że ta cała akcja była zaplanowana wsensie nie ta że się poznali ale ta że tu śpimy
Agata wcale nie jest taka pijana porostu udawała, żeby Marcin i Lexy musieli spać w jednym łóżku.
Rozmawialiśmy z Agatą na ich temat i oboje są po dosyć burzliwych związkach, my jednak widzimy jak na siebie patrzą i chcemy ich jakoś połączyć.

Pov. Lexy

Marcin strasznie się wiercił zapewne nie chciał naruszać mojej prywatności i nie wiedział jak ułożyć ręce to było wsumie słodkie, jednak po chwili tak mnie to zdenerwowało, że wzięłam jego ręce i położyłam je na swojej talii. W sumie sama nie wiem czemu to zrobiłam, ale działałam pod wpływem silnych emocji i tego że przez te jego wiercenie nie mogłam zasnąć. Jak to zrobiłam Marcin momentalnie zesztywniał jednak po chwili się rozluźnił i wtuleni w siebie usnęliśmy.

Oni muszą być razem - MarcinxLexy (zakończona) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz