Skip time (są już w Polsce około tygodnia)
Pov. Lexy
Dzisiaj obudziłam się dość wcześnie bo około 9 z racji tego że nie mogłam zasnąć to wzięłam telefon na którym wyświetliło się powiadomienie od Marcina, chyba on też nie może spać
Marcin
Hejka wpadnę dzisiaj do ciebieLexy
Okej już nie mogę się doczekać
Marcin
Ja też już się za tobą stęskniłemLexy
Przecież widzieliśmy się wczoraj, ale ja też się stęskniłam hahaMarcin
No widzisz za tobą nie da się nie tęsknićLexy
Okej okej już tak nie słodź, o której będziesz?Marcin
A o której chcesz?Lexy
Najlepiej jak najszybciejMarcin
Dobra to będę o 11Lexy
Spoczko to do później ❤️Marcin
Do później 😘_______________________________________
Po pisaniu z Marcinem postanowiłam spróbować jeszcze raz zasnąć, ale niestety mi się to nie udało, więc wstałam i poszłam się ogarniać.
Po zrobieniu śniadania postanowiłam obudzić Agatę, ale kiedy weszłam do niej do pokoju zobaczyłam że śpi ze Stuartem byłam zaskoczona bo nie wiem nawet o której Stuart tu przyszedł, chociaż wsumie wczoraj Marcin odwiózł mnie dość późno bo około 23, więc po prostu mogłam przeoczyć ten moment. Ostatnio mało czasu spędzamy z Agatą sam na sam, ale wsumie nawet mi to odpowiada bo zawsze jest ciekawiej dlaczego chłopcy nie mogliby z nami zamieszkać, no właśnie przecież moglibyśmy zamieszkać wszyscy razem. W tamtym momencie nie zważając na nic wparowałam Agacie do pokoju i zaczęłam krzyczeć
L - Ej mam pomysł
A - Kurde Lexy co się tak drzesz
S - no właśnie, która godzina
L - 10
A - dopiero czyś ty na głowę upadała
L - nie ale posłuchajcie mnie
S - no to dawaj
L - dobrze się wszyscy dogadujemy wsensie ja, wy i Marcin, więc skoro i tak ty i Marcin mieszkacie razem, a ja z Agatą razem to czemu nie moglibyśmy zamieszkać we czwórkę
S - Mega spoko pomysł, a już się bałem że zostałem obudzony na darmo haha
L - bardzo śmieszne Stuart, chodźcie na śniadanie
Kiedy już zjedliśmy to po chwili usłyszeliśmy dzwonek do drzwi
L - Pewnie to Marcin pójdę otworzyć -
odrazu jak go zobaczyłam to się do niego przytuliłam
M - Hejka
L - Siemka, chodź do kuchni bo nie wiem czy wiesz, ale Stuart jest u nas
M - Serio nawet nie ogranąłem że nie ma go w mieszkaniu - powiedział kierując się do kuchniPov. Marcin
M - Siema, Stuart kiedy ty się tu znalazłeś?
S - Wczoraj około 19 jak siedzieliście z Lexy to mówiłem wam że jadę do Agaty i prawdopodobnie zostanę tam na noc
M - Serio? Nie usłyszałem
S - Bo byłeś tak zajęty Lexy że nawet nie usłyszałbyś dzwonka do drzwi
M - Już bez przesady
S - ale ty naprawdę nie usłyszałsś dzwonka, sasiąd z góry mówił mi że był u nas o 20 bo chciał pożyczyć cukier, ale nikt mu nie otworzył
M - no dobra, dobra, ale Lexy też nie usłyszała - właśnie wtedy Lexy weszła do kuchni jak na zawołanie
L - Czego nie usłyszałam?
M - Wiesz że wczoraj jak siedzieliśmy razem to ktoś zadzwonił dzwonkiem do drzwi
L - Serio nie usłyszałam, a tak wogóle Stuart kiedy ty się tu znalazłeś byłam przekonana że jak wychodziłam od was z mieszkania to ty tam byłeś
S - naprawdę kolejna
L - co?
A - Marcin też nie miał pojęcia kiedy Stuart się tu znalazł, a okazało się że wam mówił że jedzie do mnie
L - Serio? Tego też nie usłyszałam
S - Serio, wy jesteście tak zajęci sobą na wzajem że nie wiecie co się dzieje dookoła
L - no dobra dobra już bez przesady, Marcin mamy pewien pomysł
M - zamieniam się w słuch
L - a więc, Stuart może ty mu powiesz
S - spoko, a więc po prostu chcemy wynająć jakiś mały domek pod Warszawom i zamieszkać tam we czwórkę co ty na to
M - zajebisty pomysł
L - no to spoko, przyniosę laptopa żebyśmy czegoś poszukali
S - okej to dawaj szybko
Jakoś po godzinie szukania znaleźliśmy domek w którym są cztery sypialnie dwie na piętrze i dwie na poddaszu, każdy pokój ma swoją łazienkę, a na parterze znajduje się łazienka dla gości, kuchnia z jadalnią, salon oraz garaż
S - to co dzwonimy
A - no to dawaj dzwoń
Po rozmowie
S - okej to jesteśmy umówieni z właścicielem na jutro na 12
A, M, L - okej_______________________________________
Dziękuję wam bardzo za wszystkie pomysły było dużo takich o których już myślałam, ale to że je napisaliście powoduje że myślę że książka będzie wam się podobać
Ps. Dziękuję za 4k wyświetleń
Do zobaczenia wieczorem, paa 👋
CZYTASZ
Oni muszą być razem - MarcinxLexy (zakończona)
Разное„... my jednak widzimy jak na siebie patrzą i chcemy ich jakoś połączyć."