62

2.1K 59 10
                                    

Pov Lexy

M - Lexy muszę Ci kogoś przedstawić
L - okej to dawaj
M - to moja dziewczyna Nadia
N - Hej
L - Hej - powiedziałam oschle
Kiedy ją zobaczyłam zamarłam jak to? dlaczego? przecież niby mu zależało
Miał mnie nie zranić, a to zrobił jak on mógł w tamtym momencie zalałam się łzami
M - Lexy co się dzieje?
L -  Nie mów już do mnie - powiedziałam trzaskając drzwiami od mojego pokoju
A - I widzisz co narobiłeś jak mogłeś
M - Ale co mogłem?
S - Jeszcze głupio się pytasz mówiłeś że ci na niej zależy i nie chcesz jej skrzywdzić, a właśnie to zrobiłeś, jesteś dupkiem Marcin
Usłyszałam słowa Stuarta i kroki w kierunku mojego pokoju to pewnie Agata chce mnie pocieszyć już miałam otwierać jej drzwi kiedy nagle poczułam szturchnięcie...

M - Lexy co się dzieje?
L - Mi, nic gdzie jesteśmy?
M - w samolocie lecimy do domu
L - o Boże to to był tylko sen
M - chyba tak, obudziłem cię bo zaczęłaś strasznie się wiercić i szlochać wszytko okej
L - tak tak wszytko jest w porządku to był tylko zły sen
M - to dobrze, a o czym był ten sen? - powiedział obejmując mnie ramieniem
L - śniło mi się że przedstawiłeś mi jakąś swoją dziewczynę i nie wiem dlaczego ale zabolało mnie to
M - haha naprawdę i o to tyle szumu
L - tak - odpowiedziałam uśmiechając się
M - Lexy pamiętaj że to ty jesteś dla mnie najważniejsza bez względu na to że jesteśmy tylko przyjaciółmi powiedział łapiąc mnie za policzki i patrząc mi w oczy
L - dobrze będę pamiętać - powiedziałam opierając głowę na jego torsie
M - A teraz śpij bo jeszcze długa droga przed nami
L - dobrze, dobranoc
M - dobranoc

Pov. Marcin

Kiedy Lexy usnęła ja cały czas rozmyślałam nad jej snem nie powiedziałem jej tego ale odkąd zerwałem z Nikolą nie jestem w stanie zaufać żadnej innej dziewczynie tylko z Lexy jest inaczej zależy mi na niej najbardziej na świecie i mam zamiar coś z tym zrobić jeszcze nie wiem kiedy i jak ale coś wymyślę przecież nie mogę tego tak zostawić za bardzo ją kocham. Po rozmowie ze Stuartem dużo o tym myślałem i zdecydowałem że w końcu muszę coś z tym zrobić, bo co jak ona sobie kogoś znajdzie myślę że bym ją wspierał w każdej jej decyzji ale byłoby mi ciężko z myślą że jest z kimś innym. Ale skoro to że miałem kogoś w tym jej śnie ją zraniło to może ona też coś do mnie czuje, wsumie to sam nie wiem. Wiem tyle że nawet jeżeli ona nie czuje tego samego to i tak zawsze będę przy niej będę czekał aż to poczuje a nawet jeżeli tak nie będzie to i tak będę jej przyjacielem i nie pozwolę żeby ktokolwiek ją skrzywdził. Tak rozmyślając odpłynąłem do drugiej, wyimaginowanej krainy snów.

_______________________________________

Kolejny rozdział, może macie coś co chcielibyście żeby wydarzyło się w książce jeżeli tak to napiszcie mi w komentarzu, a ja jeżeli mi się spodoba to gdzieś to użyje, nie wiem dokładnie kiedy bo zależy co to będzie, ale bardzo chętnie poczytam wasze pomysły bo chce żeby książka wam się podobała więc jeżeli macie coś konkretnego to piszcie śmiało.
Do jutra paa 👋

Oni muszą być razem - MarcinxLexy (zakończona) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz