Marcin
Kiedy się obudziłem Lexy leżałam wtulona w mój tors wyglądała tak słodko i niewinnie że nie byłem w stanie jej obudzić, wziąłem więc z szafki telefon i sprawdziłem godzinę
Kurwa 12, a Lexy na 14 ma do lekarza, nie żeby coś ale dziewczyna ostatnio gorzej się czuje i nie ukrywam że się o nią martwię, zresztą koniec moich przemyśleń muszę ją obudzić nie po to tyle namawiałem ją na pójście do lekarza żeby teraz przepadła jej wizytaM - Lexy kochanie - szepnąłem do jej ucha po chwili zaczynając składać pocałunki na ustach i szyji dziewczyny
L - mhm... Marcinaaa jeszcze chwila - powiedziała zaspanym głosem co bardzo mnie rozczula, dlaczego ona musi być taka słodka
M - kochanie musimy wstawać masz na 14 do lekarza a już 12
L - co do jasnej cholery?! - powiedziała zrywając się z łóżka jak poparzona - czemu nie budziłeś mnie wcześniej - dodała posyłając mi zabójcze spojrzenie i tym samym kierując się do łazienki
M - sam spałem - powiedziałem wchodząc za dziewczyną, która miała już na sobie tylko bielizne, przez co mój wzrok utkwił na jej ciele, nie rozumiem jak może mówić że jest za gruba, faktycznie może nie jest chudzińką i tak dalej, ale jej figura jest bardzo kobieca co bardzo mi się podoba - uśmiech mimowolnie wkradł mi się na twarz, po chwili dziewczyna zorientowała się że na nią patrzę i się zarumieniła niby już tyle razy widziałem ją w bieliźnie i w sumie bez niej też, ale ona za każdym razem mimowolnie się rumieni
L - proszę nie parz tak na mnie - powiedziała patrząc na mnie błagalnym wzrokiem
M - przestań, przecież wiesz że jesteś śliczna - powiedziałem podchodząc i kładąc ręce na jej biodrach, na co szczerze się uśmiechnęła i złożyła na moich ustach krótkich pocałunek
***
M - dobra Lexy rusz się bo się spóźnimy - powiedziałem zniecierpliwioby stojąc już w drzwiach naszego domu
L - już jestem - powiedziała zbiegając z góry i tym samym rzucając się do wyjścia
M - kobiety - mruknąłem pod nosem po czym skierowałem się do samochodu
Skip time
Lekarz (Le) - po wstępnych badaniach mogę stwierdzić że wszystko okej jednak proszę jutro przyjechać po wyniki i na jakieś dodatkowe badania w tym USG ponieważ dzisiaj niestety nie ma naszej pani ginekolog
L - hmm a po co nam pani ginekolog? - zapytała zdezorientowana
Le - to pani nic nie więc jest pani w pierwszym miesiącu ciąży - powiedział na co dziewczyna widocznie zamarła, a ja razem z nią, przerażeni spoglądaliśmy na lekarza, który wybuchł po chwili głośnym śmiechem
Le - żartowałem haha - zaśmiał się na co atmosfera nieco się rozluźniła, ale Lexy widocznie spadł kamień z serca, ale dlaczego? W końcu dziewczyna zawsze chciała być młodą mamą - to tylko wizyta kontrolna - dodał kiedy udało mu się nieco uspokoić śmiech
W samochodzie
M - ten lekarz był mega spoko
L - to prawda, ale jak powiedział o tej ciąży myślałam że dostanę zawału
M - ale dlaczego w końcu zawsze chciałaś być młodą mamą
L - niby tak ale wiesz, co jakbyśmy sobie nie poradzili a poza tym ty raczej nie chcesz mieć na razie dzieci
M - kochanie niby nie chce ale jakby się stało to trudno, czasu i tak byśmy nie cofnęli - powiedziałem na co dziewczyna uśmiechnęła się i czule mnie pocałowała
CZYTASZ
Oni muszą być razem - MarcinxLexy (zakończona)
Random„... my jednak widzimy jak na siebie patrzą i chcemy ich jakoś połączyć."