Rozdział 16

2.7K 74 68
                                    

Pola

- Michał, co Ty tu robisz? - Spytałam delikatnie, bojąc się co wyniknie z tego spotkania.

- Co ja tutaj robię?! Co on tu robi?! - Matczak machnął ręką w kierunku Sebastiana, który nadal stał za mną.

- Stary... - Zaczął White, ale Michał mu przerwał.

- Tylko nie stary! Kurwa, przyszedłem z Tobą pogadać i przeprosić, ale widzę, że już sobie znalazłaś zajęcie.

- Możesz się uspokoić i dać sobie coś powiedzieć? - Wtrącił Sebastian.

- Jestem, kurwa, spokojny. Nie widzisz? - Michał szybko podszedł do Seby i pchnął go na ścianę.

- Zostaw go! - Krzyknęłam do bruneta.

- Teraz będziesz go jeszcze bronić?

- Tylko rozmawialiśmy. - Powiedział Sebastian, ale na jego ustach pojawił się kpiący uśmieszek, który najwyraźniej wytrącił Michała z równowagi, ponieważ po tych słowach White od razu chwycił się za twarz.

- Kurwa, pojebało Cię?! - Odezwał się po chwili wycierając krew.

Chwyciłam Michała za bluzę, żeby spojrzał na mnie. Poczułam silny zapach alkoholu.

- Michał, kurwa, Sebastian przyszedł zobaczyć pokój, w którym chciałeś nagrywać. Nic się nie stało, tylko rozmawialiśmy na temat tego cholernego studia! - Powiedziałam donośnym głosem utrzymując kontakt wzrokowy z chłopakiem.

- Co?

- Czego nie rozumiesz? - Zapytałam zirytowana.

- Przeklnęłaś. - Powiedział zdziwiony.

- Jezu, zwariuję z Tobą. - Uderzyłam się dłonią w czoło. - Musiałeś? - Wskazałam na obolałego blondyna.

- Tak. - Michał wzruszył ramionami. - Co miałem sobie pomyśleć, widząc was tu razem?

- A co ja miałam sobie pomyśleć widząc Cię z obcą laską w łóżku? - Zapytałam naciskając na ostatnie słowo.

- Ja... - Matczak był widocznie zakłopotany.

- Mam go pobić? - Nagle usłyszałam Sebastiana.

- Co? Nie! Nikt nikogo nie będzie już bił. Chodź do kuchni to dam Ci trochę lodu na tą twarz. - Powiedziałam do blondyna.

Poszliśmy w trójkę do kuchni, gdzie chłopcy usiedli przy blacie, a ja po przeszukaniu zamrażalnika w końcu dałam Sebastianowi lód, który przyłożył do miejsca uderzenia.

- O co chodzi z tą laską i łóżkiem? - Dopytywał Sebastian.

- O nic. Nie interesuj się. - Burknął Michał.

- Nie, nie. Powiedz nam. Jestem bardzo ciekawa jak do tego doszło. - Skrzyżowałam ręce siedząc naprzeciwko chłopaków.

Michał przez chwilę milczał, po czym spojrzał na mnie i rzekł:

- Kiedy wszyscy już spali, poszedłem się przebrać do swojego pokoju, usiadłem na chwilę na łóżku bo chciałem jeszcze zapalić, ale zamiast odpalić to zasnąłem. Jak się obudziłem to ta dziewczyna już w tym łóżku leżała.

- Ale musiałeś być porobiony, że nie pamiętasz jak się z nią bawiłeś. - Zaśmiał się Sebastian.

Wzdrygnęłam się na jego słowa. Miałam nadzieję, że było tak jak mówi Michał, ale nie mogłam wyrzucić z głowy scen, w których naprawdę dzieje się w tamtym pokoju coś więcej.

Przeszłość nas zabije, kochanie / MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz