Rozdział 81.1: Rój skorpionów Część 1

143 21 0
                                    

Tak jak poprzednio tłumaczyłam tytuły, jednak od połowy tak często się powtarzały że tłumaczyłam je już co jakiś czas.
---------------------------------------------------------

„Gdybym to była ja, obawiam się, że nie byłabym w stanie spokojnie jeść ani spać, gdyby osoba, którą zamordowałam, pojawiała się przede mną codziennie. Wygląda na to, że Da Furen musi mieć serce ze stali, żeby to znieść. Li Wei Yang powiedziała to z lekkim uśmiechem.

„Xiaojie (panienko), nie powinnaś wierzyć słowom Da Furen, Nubi uważa, że ​​nie miała dobrych intencji".

Ta Yatou już wie jak być ostrożnym, wygląda na to, że zrobiła pewne postępy. Li Wei Yang spojrzała na Bai Zhi.

Na pozór Da Furen odrzuciła prośbę Er Furen, ale Li Wei Yang zwróciła uwagę na jej minę. Usłyszała słowa „sprawy rodzinne" i kącik jej ust uniósł się, bez śladu paniki, jakby to była długo wyczekiwana rzecz i wreszcie się wydarzyła.

Jednak sugestia Er Furen, aby córki towarzyszyły Da Furen i opiekowały się nią , była raczej w odpowiedniej chwili. W rzeczywistości, bez względu na to, czy była to Da Furen, czy Er Furen, Li Wei Yang rozumiała je wystarczająco dobrze.

Er Furen była sprytna i ambitna. Przebywała u boku Lao Furen przez cały dzień i od czasu do czasu odwiedzała swoją rodzinę i udawała się na pielgrzymki...

Typowe dla Furen w stolicy było uczestnictwo w takich imprezach towarzyskich. Mimo, że traktowała Lao Furen z szacunkiem, szkoda, że ​​Er Laoye (laoye dosłownie znaczy dziadek ale prawdopodobnie chodzi że jest drugą głową rodziny) był młodszym synem więc Lao Furen go nie faworyzowała.

Er Furen zawsze sprzeciwiała się Da Furen, ale czasami, ze względu na osobiste korzyści, konspirowały między sobą. Na początku stosunek Er Furen do niej był szczery, zwłaszcza wspierając jej wysiłki przeciwko Da Furen, ale kiedy Li Wei Yang została Xianzhu, intencje Er Furen stały się jasne, czasami traktowała ją obojętnie, a nawet stanęła na drodze Li Wei Yang. A Da Furen była z pozoru osobą łagodną, ​​ale jej postać była podobna do igieł, silna i uparta, gdyby była poważnie chora, nie biegłaby do Lao Furen, by lamentować.

Jej dzisiejsze miny były dziwne, wyrażające słabość i wrażliwość, jakby błagała Lao Furen, ale zgodziła się też pozwolić córkom na opiekę nad nią na dziedzińcu Fu Rui, ale dlaczego?

W jej umyśle pojawiły się miny Da Furen, a Li Wei Yang uśmiechnęła się delikatnie.

Tego popołudnia Du mama zaprowadziła innych służących do domu Li Wei Yang: „San Xiaojie (trzecia panienka) zdecydowała się opiekować Furen, ale podróżowanie tam i z powrotem nie będzie wygodne. Pomysł Da Furen to... Dlaczego nie przeniesiesz się do skrzydła De Dong Fu Rui?"

Spojrzała na Li Wei Yang, uśmiechając się i mówiąc: „Oprócz Xiaojie, Si Xiaojie (czwarta panienka) i Wu Xiaojie (piąta panienka) już się przeprowadziły. W przyszłości Xiaojie nie będzie musiała nic robić poza przyjściem, aby złożyć życzenia. Wystarczy przynieść lekarstwa i posiłki do Da Furen. Co więcej, obowiązki można podzielić między trzy Xiaojies (panienki), więc nie będzie to tak męczące ".

Bai Zhi i Mo Zhu spojrzały na siebie i zobaczyły błysk niepokoju w oczach drugiej.

Wszystko szło dobrze, a teraz niespodziewanie przenosili się na dziedziniec Fu Rui, gdzie wszystko będzie pod kontrolą Da Furen. Z pewnością nie była to dobra rzecz.
Li Wei Yang zamknęła książkę w dłoni i spojrzała na Du mama, o dziwo Du mama, która uśmiechnęła się i powiedziała: „Nubi już zapytał Laoye (głowę rodziny), a Laoye się zgodził".

Księżniczka Wei YangOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz