Rozdział 78.1 : Zachęcanie Złych Duchów - Część 1

171 25 8
                                    

1 金屋藏娇- dosłownie, aby ukryć piękno w złotym domu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

1 金屋藏娇- dosłownie, aby ukryć piękno w złotym domu. Używane do określenia potajemnego spotkania z kochankiem

2 一 笔画 不出 两个 李 字 -  mówi, że ​​dwie ręce same nie mogą klaskać; Li Zhang Le próbuje powiedzieć, że Rezydencja Li nie może być kompletna bez żadnej z nich

---------------------------------------------------------

„Jiu Yiniang dzieliła pokój z San Xiaojie zeszłej nocy, ale zaginęła wcześnie rano!" Du Mama szybko się zgłosiła.

Li Xiao Ran natychmiast spojrzał na Li Wei Yang, jakby szukając jej potwierdzenia w tej sprawie.

Li Wei Yang skinęła głową: „Nie widziałam Jiu Yinianga, kiedy obudziłam się rano."

„Gdzie mogła się podziać?" Li Xiao Ran nie mógł uwierzyć własnym uszom.

Da Furen spojrzała na wszystkich obecnych: „Kto widział, gdzie poszła Jiu Yiniang? Natychmiast mówcie!"

Służący spojrzeli po sobie, gdy nagle z tłumu wyszedł ktoś i wskazał na Li Wei Yang.

„Furen, Nubi  widziała na własne oczy, że Jiu Yiniang klęczała na podłodze i błagała San Xiaojie. Rozmawiały bardzo długo i słabo usłyszałam coś w stylu „proszę, pozwól mi odejść"!"

Da Furen ze złością odparła: „Co za bzdury! Czy chcesz powiedzieć, że San Xiaojie wypuściła Jiu Yiniang? "

Li Wei Yang obserwowała jej grę, uśmiechając się chłodno i nie mówiąc ani słowa.

Yatou z wahaniem odpowiedziała: „Wtedy... Nie byłam jedyną, która to widziała, Hong'er, Lü Luo i Mingxia... wyraźnie to widzieliśmy! Furen, zapytaj je, jeśli mi nie wierzysz! "

„Wy trzy, mówcie głośno!" Warknęła Du Mama.

Trzy wskazane Yatou były oczywiście bardzo pasywne; spojrzały na Li Wei Yanga z wielkim strachem, gdy podeszły. „Laoye, Nu Bi rzeczywiście widziała, jak Jiu Yiniang klęczała na podłodze i błagała San Xiaojie, ale nie wiemy, co powiedziała!"

Wydawało się, że Li Zhang Le czekała na tę chwilę. Zapytała Li Wei Yanga ze złością: „Wei Yang, co to ma znaczyć? Dlaczego pomogłaś Jiu Yiniang uciec?"

„Nie przeprowadziliśmy dokładnych poszukiwań w okolicy, może to naprawdę nie była ucieczka?" Li Xiao Ran nie mógł uwierzyć, że to możliwe.

Da Furen uśmiechnęła się chłodno. „Pozwól im szukać i zobaczyć!"

Kilku służących wyszło z pomieszczeń mieszkalnych w poszukiwaniu Jiu Yiniang, ale wróciło z niczym, nawet po sprawdzeniu sali modlitewnej.

Li Wei Yang spuściła oczy, z ulotnym, chłodnym uśmiechem na krawędzi ust. To wszystko jest pułapką - poprzednio, kiedy Jiu Yiniang szlochała i błagała o jej pomoc, wczorajszy wieczór kiedy ustalili, że będą dzielić ten sam pokój; wszystko było od początku ładnie zaplanowane.

Księżniczka Wei YangOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz