Księżniczka Wei Yang

Rozdział 82.2: Nagle szalona część 2

1快刀斩乱麻-przeciąć węzeł ostrym nożem – podjąć błyskawiczną decyzję

2眼观鼻鼻观心- oczy patrzą na nos, nos patrzy na serce- to znaczy siedzieć cicho bez patrzenia na boki

---------------------------------------------------------

Li Xiao Ran szedł szybko ścieżką, nie zwracając uwagi na ludzi kłaniających mu się. Do tej pory wciąż nie mógł uwierzyć, że z dnia na dzień nastąpiła tak duża zmiana.

Szybko wszedł na dziedziniec, ale zauważył, że Yatous i Mamas wymieniają spojrzenia, niosąc z domu miski z zakrwawioną wodą.

Li Xiao Ran zbladł. Widząc Li Wei Yang stojącą na korytarzu, zrobił kilka kroków dalej: „O co chodzi?”

Li Wei Yang spojrzała na niego i wyszeptała: „Ojcze, obniż głos, daifu (lekarz) jest w środku, leczy matkę”.

Li Xiao Ran zmarszczył brwi, nie mógł powstrzymać niepokoju: „Wszystko dobrze? Skąd się wziął skorpion? “

Li Wei Yang westchnęła: „To suplement leczniczy matki. To cenne trujące skorpiony specjalnie transportowane z południa. Nie wiem kto był nieostrożny, wypuszczając skorpiony z kuchni. Może woda z gorących źródeł ma coś, co przyciąga skorpiony, ponieważ wszystkie skorpiony wdrapały się do basenu z gorącymi źródłami.  W tym czasie Wu Meimei (piąta siostra) kąpała się. Jej Yatou lojalnie ją strzegła i została faktycznie zabita przez skorpiona. Wu Meimei prawdopodobnie była w szoku, nawet nie pomyślała, że ​​nie ma na sobie ubrania i krzyczała. Usłyszała ją mama odpowiedzialna za nocny patrol, która szybko zameldowała strażnikom przed dziedzińcem. Nawet nie pomyśleli o takiej możliwości i bez zastanowienia wpadło do wanny, w sumie siedmiu lub ośmiu mężczyzn. Ojcze, pomyśl o tym, Wu Meimei (piąta siostra) jest dziewczyną, jak mogła przyjąć ten cios ? Oczywiście, że zemdlała!”

Li Xiao Ran nawet się nie zastanowił i już osądził, że skorpiony zostały przez kogoś celowo wypuszczone. Zmrużył oczy, z jego ciała wydobywało się niebezpieczne powietrze. Te kobiety stały się głupie. Gdy nic się nie dzieje musiały robić zamieszanie i za każdym razem ma to coś wspólnego z tą jego żoną!

„Hmph!” Mruknął zimno.

Li Wei Yang mówiła dalej: „Meimei (młodsza siostra) prawdopodobnie nie mogła zaakceptować tego ciosu i jakoś oszalała, Si Meimei (czwarta siostra) poszła ją zatrzymać i została prawie poważnie ugryziona. Potem Si Yiniang (piąta konkubina) pobiegła do domu matki. Po wypowiedzeniu zaledwie kilku słów, Wu Meimei (piąta siostra) pobiegła i lewe ucho matki… zostało odgryzione przez Wu Meimei”.

"Co? Odgryziono jej ucho?! Co robili słudzy!” Li Xiao biegał tam i z powrotem po korytarzu. Wszyscy Yatous i Mamas z dziedzińca klęczeli obecnie na ziemi, drżąc, a pot lał się jak deszcz!

Li Xiao Ran był niespokojny. Na każdym kroku myślał o tym, jak ta sprawa się rozniesie i ile szkody to wyrządzi reputacji rodziny. Najpierw jego własna córka bierze kąpiel i była widziana przez grupę mężczyzn, potem ta sama córka odgryzła ucho jego żony w jej szaleństwie. Co za żart! Największy żart na świecie! Li Chang Xi i Da Furen z pewnością uczyniły go największym pośmiewiskiem na świecie!”

„Ojcze, ci strażnicy zostali już zamknięci, jednak przez cały dzień krzyczą, że chcą się z tobą widzieć, twierdząc, że to niesprawiedliwość!” Li Wei Yang przypomniała mu.

Li Xiao Ran zatrzymał swoje kroki, niesprawiedliwość? Gówno! Jak może pozwolić tym ludziom rozgłośnić tą sprawę! Muszą umrzeć! Zimno rozkazał: „Chodźcie strażnicy…” wykonał lekki gest, zimny i bezwzględny.