|Saeran x Reader|Tatuaż

266 30 2
                                    

[T/i]- twoje imię

[U/k]- ulubiony kolor (tutaj ulubiony kolor robi za kolor twoich włosów więc możesz to też tłumaczyć jako kolor twoich włosów)

~♡~

Saeran po wielomiesięcznej terapii po opuszczeniu Mint Eye, zmienił się nie do poznania. No, prawie. Cięty język oraz dogłębna szczerość chyba były zakorzenione w nim od dzieciaka.

No w każdym razie wszyscy widzieli poprawę. Sam jednak zaczął eksperymentować ze swoim wyglądem. Mam namyśli to,  że zrobił sobie parę nowych kolczyków w uchu, nawet jeden w sutku, a na jego ciele pojawiło się parę nowych tatuaży.  Jednak jeden wyjątkowo mu się nie podobał.

Który? 

Ten który sprawił sobie należąc jeszcze do Mint Eye. Aż tak go nienawidził, że nawet w czasach kryzysu próbował go zdrapać. Jak wiadomo- bez skutku.

Seven widząc bezradność swojego brata, zadzwonił tam gdzie trzeba i wszystko załatwił.

-Saeran, braciszku! Jedziemy na wycieczkę!- krzyknął uradowany czerwonowłosy.

-Czegi znowu? Nie mam humoru...

-To na pewno poprawi ci humor! Jedziemy pozbyć się twojego paskudnego tatuażu!

-Mów dalej.

~♡~

I takim oto cudem tego popołudnia w swoim salonie przywitałaś bliźniaków.

Z Saeyoung'iem znałaś się od około dwóch lat. Zżyliście się ze sobą i ufaliście sobie bez granic więc oczywistym było, że zaprowadzil swojego brata do ciebie.

-Hej, jestem [T/i].- podałaś mu dłoń uśmiechając się.

-Saeran...

-To w czym problem? Seven mówił mi o  tatuażu, którego chcesz się pozbyć.

-Tiaaa... To ten. - odkrył swoje ramię ukazując znienawidzony tatuaż.

-Wyglada na kilkuletni. Jest dobrze zagojony i nie widać żadnych blizn. Nie powinno być problemu z zakryciem go.

-No ja mam nadzieję! Chcę się go pozbyć jak najszybciej!

~♡~

Czerwonowłosy zostawił was samych chwilę później, a ty zabrałaś się do pracy. Zrobiłaś kilka wstępnych projektów, biorąc po uwagę preferencje chłopaka i jego styl.

Saeran koniec z końców zdecydował się na klasyczną czerwoną różę.

Podczas tatuowania nie mieliście nic lepszego do roboty niż rozmowa. Pomimo, że z początku wydawał się osobą niezbyt miłą i bardzo oschłą, to po kilku minutowej rozmowie okazał się sympatyczny i zabawny.

-A! Czyli to ry rozsypałeś te sztuczne karaluchy po łazience Seven'a!- zaśmiałaś się.

-A kto? Jest tak wnerwiający, że czasami nie można się powstrzymać od zastosowania takich środków!

Prace skończyłaś jakąś godzinę temu, ale tak dobrze wam się rozmawiało, że nawet nie zwracaliście na to uwagi.

-O kurcze! Już jest tak późno?- spojrzałaś na zegarek.- Musze zamykać, chodź.

Wstaliście i opuściliście salon.

-Wybac, że Ci przerwałam, ale już dawno powinnam zamykać...

-Nie ma sprawy.- uśmiechnął się w charakterystyczny dla siebie sposób- Robisz coś w weekend?

-Hmm... A powinnam?

-Oczywiście. Powinnas pójść ze mną na jakąś kawę, co ty na to?

-A ja bardzo chętnie.- kąciki twoich ust uniosły się- Miło było cię spotkać, Saeran.

-Ciebie też, [T/i].

~♡~

Oczywistym było, że to nie było wasze ostatnie spotkanie. Spotykaliscie się praktycznie codziennie czy no w czasie twojej przerwy na kawę czy też nawet kilka razy spotykaliście się w weekendy w ich mieszkaniu (w sensie w mieszkaniu Seven'ai Saeran'a) pilnując żeby się nie pozabijali podczas twojej obecności.

Mijał miesiąc za miesiącem, a białowłosy bliźniak stawał ci się coraz to bliższy, z resztą z wzajemnością.

Aktualnie siedzieliście w twoim mieszkaniu ogladając jakiś badziewny horror, z którego co chwilę się śmialiście i krytykowaliście aktorów i reżysera. Zbliżała się pierwsza w nocy, a ty zaczęłaś robić się śpiąca. Przykryłaś was kocykiem, który przyniosłaś jeszcze przed rozpoczęciem seansu i wtuliłaś się w ramię chłopaka.

-Już idziesz spać?- zapytał widząc ledwo przytomną [U/k]- włosą dziewczynę.

Nie odpowiedziałaś tylko przytaknęłaś i usnęłaś w kilka sekund.

Saeran tylko uśmiechnął się, położył na miękkiej kanapie układając cię na swojej klatce piersiowej. Ucałował twoją skroń i ułożył dłoń na twoich włosach.

-Śpij dobrze, Skarbie...- opatulił was kocem i zasnął.

One-shots |Mystic Messenger| ZAMÓWIENIA ZAMKNIĘTEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz