🔞|Unknown x Reader| LEMON!🔞

1.7K 63 16
                                    

UWAGA! ROZDZIAŁ ZAWIERA TREŚCI ODPOWIEDNIE DLA STARSZYCH CZYTELNIKÓW! PEWNIE NIE TAK WSZYSCY ZIGNORUJĄ TĄ NOTATKĘ...

[T/i]- Twoje imię

........................

Saeran, jak wiadomo, nigdy nie był typem chłopaka, który podszedłby do kogoś sam z siebie i zaczął rozmowę. Dlatego ta znajomość zaczęła się od tego że to ty do niego podeszłaś i zagadałaś.

Wszystko zaczęło się gdy mieliście po czternaście lat:

-Niezłe z niego ciacho, nie?- uznała Amy.

-No. Zagadałabym.- potwierdziła Emma.

-Ej, dziewczyny. A my to co?- zaśmiał się chłopak Emmy.

-Hej! Sorka za spóźnienie.- przybiegłaś zadyszana- Coś mnie ominęło?

-Oprócz tego, że dziewczyny rozbierają wzrokiem tamtego chłopaka, to nic.

-Japierdole... Serio? Który to już w tym tygodniu?- spojrzałaś na nie z niedowierzaniem.

-Sama nie wie...- powiedziały jednocześnie ale sprawnie im przerwano.

-Ja naliczyłem pięćdziesiąt dwa. Ten jest pięćdziesiąty trzeci.

-No właśnie! A to dopiero poniedziałek!- wykrzyczałaś- A wy jako porządni chłopacy powinniście likwidować konkurencję.

-To i tak nic nie znaczące spojrzenia.- Amy wywróciła oczami.

-Dla ciebie, ale chłopaczyna może oślepnąć od tego płaskiego tyłka.- zaśmiałaś się.

-Przypominam ci że sama też nie masz lepszych kształtów, suczko.- zacmokała.

Cóż... Jak na swój wiek byłaś bardzo buntownicza i nigdy nie owijałaś czegoś w bawełnę czy nawet nie starałaś się być miła. Dlatego dość szybko zostałaś okrzyknięta zimną suką.

-Oj tam, mi przynajmniej jeszcze coś urośnie, a u was szanse są bliskie zeru.

-[T/i]...- Emma zrobiła maślane oczka- Zrób to dla nas i do niego zagadaj. Prooooszę...!

-Sama nie możesz?

-Jesteś z nas wszystkich najodważniejsza.

-Spoko, ale wisicie mi ogromną pizzę.- zaśmiałaś się idąc w stronę chłopaka.

Dopiero po chwili, gdy byłaś coraz bliżej niego, wiedziałaś czemu dziewczyny tak reagowały- chłopak serio był przystojny.

-Hej, jestem [T/i].- przedstawiłaś się a chwilę później spotkałaś jego chłodne spojrzenie typu ,,idź stąd"- Wow... Widać i czuć, że nie jesteś towarzyski.

-Bingo. A teraz możesz se iść.

-No co ty?! Nie wiem czy wiesz, ale denerwowanie ludzi to moja specjalność!- zaśmiałaś się.

Saeran parsknął śmiechem.

-Myślę że może się dogadamy.- dał nacisk na słowo ,,może"- Saeran.

I tak właśnie się poznaliście.

Od tamtego momentu minęło parę lat. Teraz w waszej grupce pozostaliście tylko w czwórkę- ty, Saeran i dziewczyny.

W tym czasie nieco wyciągnęłaś się do góry a twoje ciało nabrało bardziej apetyczniejszych kształtów, przez co nawet nie jeden dorosły facet się za tobą oglądał.

One-shots |Mystic Messenger| ZAMÓWIENIA ZAMKNIĘTEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz