NOTKA POD KONIEC ROZDZIAŁU!
[T/i]- twoje imię
[K/w]- kolor włosów
~♡~
[T/i] nigdy nie czuła się dobrze w swoim ciele. Nawet w bardzo młodym wieku.
Dlaczego?
Już o dziecka musiała się spotykać z głupimi uwagami jej rówieśników czy rodziny, a czasami nawet kąśliwych uwag nieznajomych spotkanych na ulicy.
Drobna budowa ciała i dość szybki metabolizm sprawiały, że ważyła zdecydowanie mniej niż osoby w jej wieku, a jej sylwetka zdaniem wielu osób wydawała się wychudzona.
Ale tak nie było.
Jadła normalnie, czasami nawet bardzo dużo i dość niezdrowo; nie lubiła ćwiczyć, więc nie ćwiczyła, nie robiła praktycznie nic by utrzymać szczupłą sylwetkę, zwłaszcza, że nie chciała tak wyglądać. Jej zdaniem była zbyt chuda, nie lubiła tego.
Do reszty jednak to nie dochodziło, więc w szkole zyskała miano "szkielet" "patyk" czy "deska", ze strony jednak kadry nauczycielskiej dość często padało słowo "anorektyczka" ze względu na spekulacje na temat jej szczupłej sylwetki.
Nie chorowała. Po prostu ma taką, a nie inną budowę ciała.
Jej jedynym oparciem był jej kolega z klasy- V. Zawsze tłumaczył jej, że jest idealna taka jaką jest i ma nie słuchać opini publicznej.
To on wyciągnął jej z dość głębokiej depresji w czasach licealnych, kiedy to jej kompleksy dały o sobie znać ze zdwojoną siłą.
~♡~
-Naprawdę sądzisz, że powinnam iść na to przyjęcie? - zapytała się swojej przyjaciółki Riki.
-No jasne że tak. Poza tym, to dla was idealna okazja na bliższe poznanie się.
I w tym momencie wcale nie chodziło jej o V, tylko o jednego z chłopaków z ich klasy. Rika nigdy by nie pozwoliła by [T/i] i Jihyun zaczęli ze sobą chodzić.
Impreza byla więc idealną okazja do poznania [T/i] z kimś zupełnie innym by kompletnie zapomniała o niebieskowłosym.
-Wyglądam jak w worku na ziemniaki.- westchnęła zrezygnowana.
-No. Mogłabyś trochę przytyć. Karmią cię w ogóle?
I to nie było też tak, że Rika nie wiedziała o kompleksach dziewczyny. Wiedziała i bardzo chętnie i bardzo często jej je wytykała.
~♡~
-No to idziesz czy nie? Ja i V nie zrezygnujemy z imprezy.- krzyknęła stojąc przy drzwiach frontowych.
-Wiesz co, chyba jednak nie idę. Nie najlepiej się czuję...- [k/w]- włosach wymyśliła na poczekaniu.
-Nie ma sprawy.- na jej usta od razu wtargnął uśmiech- Opowiemy ci jutro jak było!- Po czym zadowolona wybiegła z mieszkania [T/i].
[T/i] doskonale wiedziała, że zadając się z Riką krzywdzi samą siebie. Jednak jeśli pokłóciłyby się, [k/w]-włosach nie miałaby życia w szkole. Rika była dość popularna, co szło za tym- jedno słówko mogło zaważyć o czyjejś, w tym wypadku jej, reputacji w szkole czy mieście.
Więc dalej trwała w tej toksycznej relacji bez wyjścia.
Nie chcąc dłużej się dołować, wyciągnęła ulubione przekąski z szafki i postanowiła zrobić sobie mały maraton ulubionych seriali.
~♡~
-Widziałaś gdzieś [T/i]? Muszę z nią o czymś porozmawiać. Na osobności.- zapytał niebieskowłosy rozglądając się po mieszkaniu, próbując przekrzyczeć głośna muzykę dochodząca z ogromnych głośników.
-Nie pisałam Ci? Źle się poczuła i zostala w domu. Życzyła nam miłej zabawy.- uznała zrelaksowana blondynka- Chodźmy się czegoś napić.- złapała go pod rękę.
V natychmiast wyrwał się z objęć Riki i udał się w stronę wyjścia.
-Ej! Co ty robisz? Impreza dopiero co się zaczęła!
-Jadę do [T/i]. Jak mogłaś zostawić ją bez opieki?
~♡~
-Nke jestem dzieckiem. Nie potrzebuję opieki. I nie jestem chora.- utwierdziła po raz kolejny [T/i].
-Ja to? Rika powiedziała mi, że...
-Po prostu nie chciałam iść na te imprezę... Nie czuje się przy niej zbyt pewnie...
V niewiele mówiąc usiadł obok dziewczyny na kanapie i objął ją ramieniem.
-Rika jest dość... specyficzna. To prawda.- zaśmiał się nerwowo- Może spróbuj z nią o tym porozmawiać?
-A nie próbowałam? Próbowałam. Wiele razy. Bez skutku. To twoja dziewczyna. Ty z nią porozmawiaj.
-Rika? Moja dziewczyna?- zapytał zdziwiony- Ale my nie jesteśmy parą.
-Jak to?
-No normalnie. Jesteśmy tylko przyjaciółmi. Jest to mnie jak siostra. Nie widzę jej w roli swojej dziewczyny.
-Och. Wybacz. Rika tak mi o was opowiadała że wydawało mi się, że jesteście parą.
-Co ci znowu naopowiadała?
~♡~
-Serio powiedziała ci, że z nią chodzę?
-No tak...
-I dlatego przeważnie nie chodziłaś z nami do kina? Na spacery? Do wesołego miasteczka?
-No tak. Nie chciałam być piątym kołem u wozu.
-Nie no, nie wierzę...- westchnął- Słuchaj. Nigdy nie byłaś piątym kołem u wozu i nigdy nie będziesz. Jesteś dla mnie ważna. Nawet bardzo. I chce spędzać z tobą więcej czasu.- Gdy mówił złapał ją za oba policzki przybliżając swoją twarz do jej- [T/i]... Kocham cię. I to z tobą chce być...
Po czy stało się coś, czego kompletnie się nie spodziewała. V złączył ich usta u delikatnym pocałunku.
-V! [T/i]!- usłyszeli wołanie z korytarza- Co wy tu...
Rika była w nie miałem szoku widząc V i [T/i] całujących się i obejmujących nawzajem.
~♡~
Hej hej hej! Witam po dłuższej przerwie! Nawet nie wiecie jak się cieszę, że w końcu udało mi się napisać ten rozdział i mam nadzieję, że się podobał.
Cóż, brak weny, szkoła, stres i dość szybko postępującą wada wzroku trochę zaburzyły rytm publikowania one-shotów, więc nie mam pojęcia kiedy pojawi się kolejny.
Do usłyszenia ♡
~R0se
CZYTASZ
One-shots |Mystic Messenger| ZAMÓWIENIA ZAMKNIĘTE
RandomZAMÓWIENIA ZAMKNIĘTE One-shoty z postaciami z gry Mysic Messenger. Zamówienie można składać pod rozdziałami. Postaci: -707 -Jumin Han -Jaehee -Yoosung -Unknown/Ray/Saeran -Zen -V PS. Nie mam w zwyczaju oznaczać osoby zamawiającej one-shota więc pr...