Rozdział poprawiony
[T/i]- twoje imię
[T/n]- twoje nazwisko
[K/w]- kolor włosów
[T/p/i]- twoje przekręcone imię
..................................................
Zaraz po zakończeniu nauki w liceum, postanowiłaś pójść na parę kursów makijażu i jak się okazało był to punk w dziesiątkę! Odnalazłaś się tam bardzo szybko i zdobyłaś upragnione dokumenty. Pracę w zawodzie dostałaś praktycznie od ręki, a w zasadzie jedno ze studiów napisało do ciebie na Instagramie, czy nie chciałabyś przyjść na rozmowę kwalifikacyjną.
Wszyscy chwalili twoje umiejętności, a szef był wyjątkowo zadowolony z tego, jakie zyski ma dzięki tobie.
Jednak pracą pocieszyłaś się tylko dwa lata, ponieważ szef uznał, że zamiast ciebie zatrudni inną, ładniejszą od ciebie laskę. Dziewczyna nie miała za grosz talentu- po prostu była ładna. Po studiu i tak chodziły pogłoski, że jest ona kochanką szefa.
Spakowałaś swoje rzeczy i opuściłaś studio zezłoszczona.
Wróciłaś do domu wściekła jak osa. Uruchomiłaś swojego laptopa włączając facebook'a. Istniała tylko jednak osoba, która mogła cię pocieszyć w tej sytuacji. Twoja najlepsza przyjaciółka- Jaehee. Poznałyście się kilka miesięcy po tym gdy cię zatrudniono, Jaehhe i jej szef przylecieli do Polski w sprawach biznesowych. jednak nie udało im się podpisać umowy, mimo to szybko zaprzyjaźniłaś się z Jaehee.
[T/i]: Hej, Jaehee... Masz czas?
Jaehee: Co się stało, [T/i]?
[T/i]: Wywalili mnie z roboty bo znaleźli ładniejszą... I co ja teraz zrobię?
[T/i]: Poczekaj! Mam już pomysł!
*
I takim oto sposobem spontanicznie kupiłaś bilety do Korei by odwiedzić swoją przyjaciółkę oraz mając cichą nadzieję na znalezienie tam nowej pracy, a że znałaś koreański, to miałaś pracę jak w banku.
Po kilku godzinach lotu wylądowałaś na lotnisku, na którym miała czekać na ciebie brunetka. Stałaś z walizką na lotnisku szukając znajomej ci twarzy.
-Czemu wszyscy muszą wyglądać tak podobnie...?- zapytałaś samą siebie w myślach.
-[T/i]! Tutaj!- usłyszałaś radosny głos przyjaciółki.
Szybko do niej podbiegłaś do dziewczyny i przytuliłaś ją.
-Ile to już minęło? Ponad rok!- powiedziała Jaehee.
-Tak. Zdecydowanie. Matko, tak długo cię nie widziałam.
Mogłybyście rozmawiać godzinami, gdyby nie telefon Jumin'a, który kazał Jaehee wracać do firmy. Brunetka westchnęła i razem udałyście się do jej mieszkania, gdzie miałaś tymczasowo pomieszkać.
W czasie, w którym Jaehee pracowała, ty szukałaś pracy. Ofert było wiele, więc ciężko było ci się zdecydować. Mimo to, po zdecydowaniu się na konkretne studio, zadzwoniłaś tam, umówiłaś na konkretną godzinę i napisałaś swoje CV.
Opowiedziałaś o tym przyjaciółce, która trzymała za ciebie kciuki. Słusznie? Słusznie! Zostałaś przyjęta dość szybko i bez żadnego problemu. Byłaś szczęśliwa, że w końcu możesz zacząć pracę i nie być ciągle na utrzymaniu brunetki.
-Jaehee?- usłyszałyście męski głos.
Odwróciłyście się. Przed tobą stał wysoki, przystojny mężczyzna o czerwonych oczach i długich, białych włosach.
CZYTASZ
One-shots |Mystic Messenger| ZAMÓWIENIA ZAMKNIĘTE
AcakZAMÓWIENIA ZAMKNIĘTE One-shoty z postaciami z gry Mysic Messenger. Zamówienie można składać pod rozdziałami. Postaci: -707 -Jumin Han -Jaehee -Yoosung -Unknown/Ray/Saeran -Zen -V PS. Nie mam w zwyczaju oznaczać osoby zamawiającej one-shota więc pr...