[T/i]- twoje imię
[K/w]- kolor włosów
~♡~
Yoosung nigdy nie był tym typem człowieka który kocha sport we wszelkiej postaci. A nawet przeciwnie- aktywności fizyczne wymagające większego wysiłku, traktował jako karę.
Dlatego [T/i] był dość zaszokowany, gdy blondyn namówił go na wspólne ćwiczenia na siłowni czy wspólne bieganie o poranku. Zastanawiał się, co mogło siestać, by jego chłopak tak nagle zainteresował się tego typu czynnościami. Nawet próbował go o to wypytać, ten jednak zawsze szybko zmieniał temat na inny.
Coś ewidentnie było nie tak.
~♡~
-Yoosung, nie przemęczaj się!- krzyknął widząc jak blondyn powoli opada z sił.
Byli aktualnie w parku, gdzie to przebiegli już chyba z piąty kilometr podczas porannego biegania.
-Nic...Mi...Nie jest...!- wysapał próbując złapać dech w płucach.
Zaledwie chwilę później potknał się o własne nogi upadając i zdzierając sobie skórę na kolanach.
-Yoosung!- [T/i] podbiegł szybko do swojego chłopaka sprawdzając jego stan-Mówiłem, żebyś się nie przemęczał. - powiedział spokojnie- Żadnego sportu przez najbliższe kilka tygodni! Zrobisz sobie krzywdę!
-Dam...Radę...
-Nie, nie dasz. Nie oszukuj samego siebie.- ucałował jego czoło biorąc blondyna na ręce- Idziemy do domu. A tam weźmiesz sobie kąpiel i pójdziemy dalej spać.
~♡~
-Nie wiem, co ci strzeliło do głowy. Mogłeś sobie zrobić krzywdę.- przyznał gdy leżeli już w łóżku. W końcu nadal była ósma nad ranem.
-Wiem...Przepraszam...-powiedział cicho.
-A teraz powiedz mi, o co chodzi. Po co to wszystko? Jesteś ostatnią osobą, którą posądziłbym o tak intensywny trening.- położył dloń na jego głowie by po chwili zacząć gładzić jego włosy.
-Zen cały czas wypominaj mi to, że jako jedyny z całego RFA nie mam zarysowanych mięśni brzucha tylko "fałdkę tłuszczu". Zen ćwiczy, nawet Jumin wziął się za siłownię, Seven je tyle ile chce i nie tyje. A ja? Jedyne co robię to gram w LOLOL i siedzę z tobą w domu zajadając się czipsami popijając czekoladowym mlekiem. To takie niesprawiedliwe!
Yoosung nigdy nie był typem który potrafił ukrywać emocje, tak samo jak w tym momencie, dzięki czemu [T/i] miał pewność, że nie kłamie.
-Yoosung, mój głupiutki Yoosung...- powiedział cicho- Nie musisz mieć sześciopaka by dobrze wyglądać. Już wyglądasz dobrze i żadne ćwiczenia nie są ci potrzebne. A twoja "fałdka tłuszczu" praktycznie nie istnieje. Jesteś chudy jak patyk.
Blondyn bez chwili namysłu wtulił się w swojego chłopaka jednocześnie go całując. [T/i] był nieco zdziwiony- Yoosung rzadko kiedy decydował się na takie ruchy, ze względu na jego nieśmiałość.
-Kocham cię. Najbardziej na świecie. - wyszeptał [k/w]włosy.
Yoosung w odpowiedzi pogłębił pocałunek uśmiechając się pod nosem. Jego dłonie zaczęły błądzić pod T-shirt'em [T/i].
-Y...Yoosung?- westchnął zaskoczony.
Ten jednak nic nie odpowiedział ściągając koszulkę ze swojego ukochanego.
I tak- chwila po chwili- ich ubrania leżały porozrzucane po pokoju pozostawiając ich w samych bokserkach.
Dłońmi odkrywali nawzajem swoje ciała odnajdując coraz to kolejne pokłady namiętności, miłości czy troski. Złe samopoczucie blondyna przeminęło, zeszło na drugi plan. Teraz liczyła się dla nich ta chwila intymności.
Do porozrzucanych ubrań wkrótce dołączyły także i bokserki.
-Nie przedłużaj tego. - wysapał.
[T/i] w odpowiedzi tylko się zaśmiał, sięgnął po paczuszkę z prezerwatywą. Zanim Yoosung się zorientował, zabezpieczenie było już ulokowane na męskości jego chłopaka, która powoli zaczęła w niego wchodzić.
-Kurwa... Rozluźnij się trochę, jesteś strasznie ciasny...!- westchnął [k/w]włosy.
Po chwili cały znalazł się w nim wykonując powolne ruchy bioder.
-Nic cię nie boli?- zapytał.
-N..Nie~ Możesz... Możesz szybciej.
Jak na zawołanie przyspieszył wykonując coraz to głębsze ruchy dając im obu niewyobrażalną przyjemność. Z trudem powstrzymywali się by nie krzyczeć z przyjemności.
Ich usta łączyły się ze sobą co chwilę w pazernym pocałunku.
Biodra [T/i] z każdą chwilą pchały w blondyna coraz to szybciej i szybciej doprowadzając ich na granice orgazmu.
-[T/i]~!- jęknął czując kuluminujące się uczucie w podbrzuszu.
~♡~
-Mam nadzieję, że nie idziesz biegać...- ziewnął [T/i] widząc jak Yoosung zaczyna się ubierać.
Po ich namiętnej nocy zasnęli niemal od razu zaplątani w pościeli.
-Nie, spokojnie. Chciałem tylko zrobić śniadanie zanim się obudzisz. Co byś zjadł?
~♡~
One- shot miał pojawić się wcześniej, jednak ostatnio mam dość mało czasu, a do tego połowę tamtego tygodnia przeleżałam chora w łóżku. Mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe 😅
Zamówienia nadal są zamknięte aż do odwołania, jednak zdradzę wam, że planuje napisać coś na halloween, ale jeszcze zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.
Mam nadzieję,że do zobaczenia,
~Autorka
CZYTASZ
One-shots |Mystic Messenger| ZAMÓWIENIA ZAMKNIĘTE
RandomZAMÓWIENIA ZAMKNIĘTE One-shoty z postaciami z gry Mysic Messenger. Zamówienie można składać pod rozdziałami. Postaci: -707 -Jumin Han -Jaehee -Yoosung -Unknown/Ray/Saeran -Zen -V PS. Nie mam w zwyczaju oznaczać osoby zamawiającej one-shota więc pr...