|Jaehee x Fem! Reader|Szczęśliwego nowego roku!

146 20 11
                                    

Widzicie jak ja was rozpieszczam? Sama łamie wladne ograniczenia i napisałam Jaehee x FEMALE! Reader! ~ Autorka

[T/i]- twoje imię

[U/s]- ulubiony smak

.......

-[T/i], mogłabyś proszę sprawdzić, czy ciasto się już upiekło?- poprosiła.

-Jasne, zaraz wracam.

Wzięłaś latarkę w dłoń, poświeciłaś w piekarniku by zobaczyć, czy biszkopt na pewno się upiekł.

Musiałyście wyjątkowo używać starego, elektrycznego piekarnika, ponieważ dzień przed wigilią piekarnik wbudowany w kuchence postanowił wydusić swoje ostatnie tchnienia w postaci ciemnego dymu (Autentyczna historia, nie polecam~ Autorka).

Widzac, że biszkopt ładnie wyrósł i zarumienił się na złoty kolor, nałożyłaś kuchenne rękawice i ostrożnie wyjęłaś ciasto z piekarnika.

Po wszystkim wróciłaś do Jaehee do salonu.

-Ciasto upieczone. Nareszcie chwila dla siebie.- westchnęłaś.

-Tak, lubię prace w naszej kawiarence, ale też bywa męcząca.- objęła cię ramieniem tuląc się do twojej klatki piersiowej.

-Myślałaś może o postanowieniach na nowy rok?- wypaliłaś nagle. Była to jedna z twoich rodzinnych ,,tradycji".

-W tym roku raczej nie. Od kiedy nie pracuję dla Jumin'a nie chcę nic planować. Tak jest o wiele lepiej.

-Tak, masz rację.- uśmiechnęłaś się gładząc jej, już już bardzo długie, brązowe włosy. -Ciągle nie wierzę, że pracowałaś dla takiego buca jak on.- zaśmiałaś się cicho na co dziewczyna zgromiła cię wzrokiem- No co? Stwierdzam fakty!

-Tak, tak. Lepiej chodźmy spać. Przypominam ci, że zawsze przed nowym rokiem mamy pełno zamówień. Trzeba trochę odpocząć.

~♡~

Tak jak się spodziewałyście, miałyście pełno gości. Praktycznie nie wyrabiałyście się z zamówieniami!

Do tego reszta RFA postanowiła was odwiedzić w pracy. No może wszyscy oprócz Jumin'a,  który przez brak asystenta cierpiał na brak czasu i cierpliwości do czegokolwiek.

-Z tego co widzę to nieźle wam idzie!- uznał Yoosung.

-Aż za bardzo, ale nie narzekamy.- uśmiechnęłaś się przyjaźnie zapisując zamówienia przyjaciół.

~♡~

Padłyscie zmęczone w salonie na kanapę. Dzisiaj wyjątkowo miałyście spory ruch więc biegałyście we wszystkie strony bez chwili wytchnienia.

Myślałyście tylko o ciepłej kąpieli i o milusim łóżku.

Zanim się obejrzałyście minęły wam kolejne dni, aż w końcu nadszedł upragniony urlop, a następnie sylwester. Z racji tego, że obie nie piłyście alkoholu, zrobiłyście zapas [U/s] Picolo.

Ogladając Sylwester Marzeń z Dwójką i słuchając przebojów Zenona Martyniuka siedziałyscie na kanapie żywo rozmawiając i zajadając się waszymi wypiekami.

-Już niedługo północ.- stwierdziłaś patrząc na zegar wiszący na ścianie.

-Dziwnie się czuję. Już prawie 2021 rok. - zaśmiała się zakładając pasmo włosów za ucho.

Wiele ludzi już było na ulicach miasta odpalając różnokolorowe fajerwerki. Wy również miałyście wyjść na podwórko odpalać sztuczne ognie, ale czekałyście spokojnie by wyjśc po północy, by przypadkiem nie dostać petardą.

Wybiła północ. Niebo zapełnione różnymi kolorami skutecznie rozjaśniało ulice, a wy stojąc na balkonie w szalikach popijałyście kulturalnie Picolo.

-Szcześliwego Nowego Roku, Jaehee.

-Szczęśliwego Nowego Roku, [T/i].

Dziewczyna objęła cię ramieniem i delikatnie ucałowała twoje czoło zostawiając ślad brzoskwiniowej szminki.

Minęło pół godziny. Od trzydziestu minut świętowałyście 2021 rok. Ubrałyście się ciepło i wyszłyście na ulicę miasta by odpalić fajerwerki.  Paktrząc, jak sztuczne ognie rozjaśniają nocne niebo przytuliłaś się do brazowookiej.

-Dziekuję, Jaehee... Za wszystko.

..........

Wiem, że one-shot jest krótki, ale tak ja wspominałam- nie umiem w takie one-shoty.

Mimo wszystko mam nadzieję, że się podobało, i do zobaczenia!

One-shots |Mystic Messenger| ZAMÓWIENIA ZAMKNIĘTEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz