Lena obudziła sie tylko na chwilę,
była bardzo wyczerpana dzisiejszym dniem, ale postanowiła zadzwonić do Krystiana żeby usłyszeć jego głos.Krystian- taaak?
Lena - bardzo Cie kocham
skarbie .Krystian- tak się martwię o ciebie . Denerwuje się, jutro dowiemy
się może co jest nie tak.
Odpocznij kochana jutro
wpadnę do ciebie jeśli nie
masz nic przeciwko.
Twój brat mi zaproponował nawet.Lena- Oki, porozmawiamy sobie chciałabym Ci coś powiedzieć.
Krystian - mów teraz bo będę
myślał , coś złego?Lena- kochanie jutro ,proszę ..
Krystian- bardzo Cie kocham.
Lena- mój kochany.
Do jutra.Krystian położył się na łóżku,
zaczął myśleć o swojej ukochanej.
Tak bardzo chciał żeby po badaniach wszystko się wyjaśniło ,zeby było już dobrze .
Nagle usłyszal pukanie do drzwi .
Ubrał spodnie szybko i poszedł otworzyć.
To Kaśka, była kompletnie piana ,
ledwo trzymała się na nogach.Krystian- dziewczyno co z tobą? !
Gdzie się tak nawaliłaś.
Nie jesteś zbyt mądra widzę .Kaśka - mogę wejść?
Krystian - wchodź .
Napijesz się czegoś ,kawy ?
Herbaty ?Kaśka- masz coś mocniejszego?
Krystian- nie dla ciebie .
Tobie już wystarczy .Wstała I zaczęła się słaniać na
nogach w stronę Krystiana .
Przejechała po jego sutku .Kaśka - nigdy Ci wcześniej nie przeszkadzało jak byłam piana .
Krystian- sam musiałem być też
nieźle wstawiony.
Proszę nie podchodż .Kaśka- z tą małą to tak
na poważnie?Krystian- bardzo poważnie.
Mam nadzieję, że na wzgląd na
naszą przyjaźń się z tym pogodzisz
i nie będziesz sprawiać mi problemów.
Było minęło.
Jeśli coś sobie wyobrażałaś
to wybacz .Kaśka- phii przyjaźń.
Może tak na pożegnanie ostatnia
noc razem.
Że tak powiem wieczór kawalerski ?Krystian - nie ma opcji .
Powinnaś się już położyć chyba.Krystian poprowadził ją do łóżka,
Kaśka zawiesiła swoje ręce na
jego szyji , jednak on był nie ugięty. Ściągnął z siebie jej ręce i
przykrył ją kołdrą.
Dziewczyna była tak piana ,
że chwilę pomarudzila i
zaraz zasnęła.
Krystian odetchnął, spojrzał na
nią i sam zaczął myśleć jak
wgl coś mogło go z nią łączyć?
Nawet po pijaku ?
Zaśmiał się sam do siebie i
poszedł położyć się w salonie .Z samego rana gdy Lena tylko
się obudziła.
Upewniła się czy ten test to
czasem nie był snem , gdy go
zobaczyła znowu zaczęła płakać.Monika - kochanie nie pojedziemy
dopóki Krystian nie przyjdzie i
nie opowiemy mu o wszystkim .
Musimy być pewni, żebyśmy nie
cofali się w połowie drogi .Lena- nie wytrzymam w tej niepewności.
Pójdę do niego i już, teraz
mu powiem o wszystkim.
Nie wytrzymam ani minuty dłużej .Monika - spokojnie ,bez nerwów.
Lena - proszę, niech Adam mnie zawiezie .
Monika - pójdę z tobą. .
Lena - niee , muszę się zmierzyć
z tym sama. Dość kłamstw.
Niech to się skończy.
Adam ma rację to dziecko nie
jest niczemu winne , jest moje ,niewinne. Jeśli Krystian tego
nie zaakceptuje muszę wracać.
Nie mogę tutaj zostać.
![](https://img.wattpad.com/cover/45700653-288-k168390.jpg)
CZYTASZ
W POGONI ZA MIŁOŚCIĄ
RomanceHistoria zwykłej dziewczyny, o zwykłych marzeniach - o wielkiej miłości o rodzinie ,którą los ciężko doświadcza. Opowieść o braterstwie , przyjaźni, oddaniu, złej miłości...miłości? Czy Lena będzie szczęśliwa?