r.95

8 1 0
                                    

Dni mijały.
Miłość Leny I Krystiana
była wyjątkowa.
Codziennie uczyli się siebie ,
opowiadali sobie różne
historie z życia.
Lena nie mogła uwierzyć ,że
to ten sam Krystian z pod
wiaduktu .
Cały czas przypominała
sobie ich pierwsze spojrzenie ,
ich pierwszy pocalunek .
Nie mogła uwierzyć, że
to wszystko dzieje się naprawdę.
Była bardzo szczęśliwa a
Krystiana nie trzeba było
zmuszać do niczego.
Kochał spędzać czas z nią
i Miłoszkiem .

Dawid wcale się nie odzywał do
Magdy po rozmowach z
Krystianem dał sobie na
dobre spokój.
Magda była zajęta pracą,
była tak szczęśliwa z powodu
tego ,że Paweł jej wyznał miłość,
że nie potrafiła myśleć o
niczym innym . Zauważyła ,że potrzebuję niezbitych dowodów,
ponieważ inaczej czuje się nie
pewna. Teraz jest wszystkiego
pewna na 100 %.
Miała miłość Pawła, wspaniale
przyjaciółki ,czego jej więcej było
trzeba.
Miała super prace chociaż
na razie , tylko jeździła na miotle ,
ale dobre i to .
No i siostra była z niej bardzo
dumna .
Właśnie miała kończyć pracę
kiedy pojawił się klient .
Szefowowa ją zawołała.

Szefowa- ten Pan nie był
umówiony ,ale mówi ,że Ty mu
obiecałaś strzyzenie .
Czy ja o czymś nie wiem ?

Magda patrzy a to Paweł.

Magda - kochanie, nic nie
mówiłeś ,że wpadniesz.

Szefowa już wiedziała o co
chodzi .

Magda - bardzo przepraszam
Panią to mój chłopak.

Szefowa - rozumiem , rozumiem
w takim razie ja uciekam.
Otworzysz w poniedziałek?

Magda - ależ oczywiście.

Paweł- to jak kochanie?
Jestem zarośnięty, tak się
spieszyłem ,że nie miałem
czasu zahaczyć o fryzjera .

Magda - no nie... dawno tego
nie robiłam.

Paweł- oddaje się w twoje
ręce.
Tylko szybko bo mam dla
ciebie niespodziankę.

Magda zabrała się do roboty.
Pawłowi się bardzo spodobało
obcięcie. 

Paweł- bardzo mi się podoba .
Coś nowego. 
A teraz niespodzianka. 

Magda - nie mogę się
doczekać , stresuje się. 
Poczekaj zamknę i możemy iść. 

Pojechali pod blok w którym
mieszka Lena z Krystianem ,
lecz w inna klatkę. 

Magda - przyjechaliśmy do
Miloszka ?

Paweł- już byłem. 

Magda nie wiedziała o co chodzi.

Paweł- chodz za mną. 

Złapał ją za rękę I poprowadził. 
Wyciągnął klucze z kieszeni, dał
jej do ręki. 

Paweł- to dla ciebie .

Magda - co dla mnie. 

Paweł- klucze do naszego
mieszkania .

Magda nie mogła uwierzyć. 
Rzuciła się Pawlowi na szyje .

Magda - kochanie,  chyba
żartujesz .

Paweł- otwórz to się przekonasz. 

Magda otworzyła drzwi I nie
mogła się nadziwić.

Magda- dziękuję Ci kochanie. 

Paweł- teraz to będzie nasze
mieszkanie .
Możemy pojechać po twoje
rzeczy do Beaty .

W POGONI ZA MIŁOŚCIĄOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz