29

3.3K 101 4
                                    

Ebony

- Zabierz pudełko i chodźmy na dół.

Spojrzałam pytająco na Vlada. Domyślałam się, o co mu chodziło, ale chciałam mieć pewność, że się nie myliłam.

- Do piwnicy?

Mężczyzna posłał mi swój najbardziej rozbrajający uśmiech. Ten, którym zawsze zwalał mnie z nóg. Czułam, że dziś jeszcze uklęknę przed Vladem, i to nieraz, ale na to miał przyjść czas później.

- Moglibyśmy również skorzystać z sypialni Sheya, ale w piwnicy tego domu znajduje się pomieszczenie, które służy zabawom. Shey i jego dziewczyna również żyją podobnym stylem życia, co ja, z tą jednak różnicą, że to Shey jest uległy. W piwnicy znajdziemy kilka przyrządów, dzięki którym będę mógł cię unieruchomić.

Zacisnęłam nogi. Potarłam udo o udo, jakby chcąc sobie ulżyć. Wystarczyło jedno zdanie dotyczące krępowania, a ja już stałam się podniecona. Wiele osób lubiło być wiązanymi i nie było w tym nic dziwnego. Starałam się patrzeć na to w taki sposób, ale Kazuma...

Nie, nie mogłam dłużej o nim myśleć. Owszem, Kazuma był ogromną częścią mojego życia i już nigdy miałam go nie zapomnieć, ale on już nie żył. Nie mógł mnie nawiedzać i dręczyć. Nie miał prawa dłużej dyktować mi, jak powinnam się zachowywać i co powinnam robić, aby go zadowolić. Kazuma nie był już moim panem. Stał się nim Vlad, a ja uległam mu z własnej woli. Może jeszcze nie założył mi obroży na szyję, ale to była tylko kwestia czasu. Oboje bowiem czuliśmy, że nie pozwolimy sobie nawzajem odejść.

Wzięłam do rąk pudło, uprzednio wkładając do niego wszystkie zabawki. Obrożę odłożyłam na stół i ją tam zostawiłam, gdyż wiedziałam, że dziś na pewno jej nie użyjemy. Potrzebowaliśmy czasu, aby dojrzeć do tej decyzji. Vlad też nie mógł wziąć pod swoje skrzydła dziewczyny, którą ledwo znał. Owszem, zaiskrzyło między nami i było to coś niesamowicie silnego, ale życie nauczyło mnie, że nie wolno było podejmować pochopnych decyzji, bo można było się bardzo sparzyć.

Vlad gestem zaprosił mnie, abym poszła za nim. Wkroczyłam więc do ciemnej piwnicy, w której jednak szybko rozbłysło światło. Zeszliśmy po schodach i gdy zobaczyłam to, co tam się znajdowało, zatrzymałam się w miejscu jak rażona prądem.

Widziałam już kilka gadżetów BDSM w swoim życiu, jak i również urządzeń takich jak ławka do klapsów, czy huśtawka erotyczna, którą zaprezentował mi Ahmed. Zadrżałam na myśl o nim, ale on również już opuścił ten świat. Potrząsnęłam głową, zmuszając się do tego, aby trwać w chwili obecnej, a nie przez wieczność żyć przeszłością.

Do pokoju BDSM wchodziło się drzwiami takimi, jakie występowały w więzieniach. Kiedy wkroczyliśmy do środka, moim oczom ukazała się prowizoryczna cela. Vlad ją otworzył i wpuścił mnie do środka, po czym sam wszedł za mną. Zamknął celę na klucz i patrząc mi prowokacyjnie w oczy, wsunął sobie klucz co bokserek.

Odetchnęłam głęboko, ściskając w dłoniach pudło. Na spokojnie rozejrzałam się wkoło. Usłyszałam głos mojego pana.

Och, jak cudownie to brzmiało. Bez wątpienia zakochiwałam się we Vladzie bez pamięci.

- Wiem, że niektóre z tych rzeczy możesz już znać, ale wszystko ponownie ci wyjaśnię.

Skinęłam głową. Vlad wziął ode mnie pudełko z zabawkami i odłożył je na stolik, wokół którego krawędzi znajdowały się ostre kolce.

Rosjanin położył dłoń w dole moich pleców. Podprowadził mnie do ściany, na której wisiały pejcze i inne podobne rzeczy, choć niektórych nie znałam nazw ani przeznaczenia.

The Devil's NotesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz