49

2.3K 80 8
                                    

Ebony

Spędziliśmy w domu tydzień, całkowicie skupiając się na Felixie. Polubiłam tego chłopca. Spędzałam z nim dużo czasu, dowiadując się, co lubił robić w wolnym czasie i jakie miał marzenia. Żyjąc z toksycznym ojczymem nie miał możliwości dobrego życia, dlatego Vlad poprzysiągł sobie, że zrobi wszystko, aby jego syn już nigdy nie musiał cierpieć. 

W ciągu tego tygodnia doszłam do porozumienia sama z sobą. Uświadomiłam sobie, że to nie była moja wina, iż nie mogłam mieć dzieci. Dwa dni temu Vlad ponownie zawiózł mnie do Wadima, który upewnił mnie w tym, że byłam bezpłodna na skutek jakieś doznanego w przeszłości urazu. Kiedy spytałam lekarza, czy mogło być to spowodowane masowymi gwałtami, na jakie skazywał mnie Kazuma, odparł jasno, że mogła być to najprawdopodobniejsza przyczyna. Nie zmieniało to jednak faktu, że równie dobrze sam Kazuma mógł skazać mnie na taką karę jednym z bolesnych zbliżeń. 

Siedziałam na tarasie, chłonąc ciepło słońca i piękno ogrodu. Edgar, jak zawsze, pracował w swoim laboratorium, a Vlad i Felix kopali piłkę. Nie spodziewałam się, że widok mojego pana bawiącego się z synem będzie taki urokliwy. Sam Vlad na pewno nie przypuszczał, że kiedyś przyjdzie mu kopać piłkę ze swoim dzieckiem. Mimo, że na początku zachowywał się trochę sztywno, to z czasem Felix pokazał mu, że Vlad nie musiał krępować się tego, że grał w piłkę w wieku prawie czterdziestu lat.

Za kilka dni mój pan miał mieć urodziny, a ja nie mogłam się doczekać, aby podarować mu prezent. Kiedy przed kilkoma dniami Vlad wyjechał na zakupy do miasta, usiadłam z Edgarem przed laptopem i zamówiliśmy kilka rzeczy, które chciałam użyć w zabawie z moim ukochanym. Zapłaciliśmy za zakupy pieniędzmi Edgara, przez co czułam się okropnie, ale chłopak wyznał, że Vlad płacił mu fortunę, a Edgar nie wydawał swojej kasy na nic oprócz nowych narzędzi do laboratorium i dostępu do jednej z najlepszych, oczywiście jego zdaniem, stron z filmami pornograficznymi.

Podczas tych siedmiu dni spędzonych w rosyjskim pałacu Vlada, zbliżyliśmy się do siebie również na poziomie seksualnym. Świetnie czułam się w roli uległej mojego pana. Przekraczałam bariery i świetnie się przy tym bawiłam, choć gdy Perrington podwiesił mnie pod sufitem na linach głową do dołu, zaczęłam panikować. On jednak szybko wepchnął mi kutasa do ust i kazał mi nie myśleć o niczym innym, jak o zadowalaniu go.

- Cholera, zmęczyłem się. Ten dzieciak ma niespożyte pokłady energii.

Vlad usiadł obok mnie na huśtawce i wypił całą zawartość butelki z wodą. Odchylił głowę w tył, a ja mruknęłam z rozkoszą, widząc pot spływający mu po skroniach. 

Przypomniała mi się walka na śmierć i życie, do której Vlada zmusił Kazuma. Chyba nigdy nie bałam się tak, jak właśnie w tamtym momencie. Obawiałam się, że Vlad zginie, a ja nigdy sobie tego nie wybaczę. Do dziś dnia nie wiedziałam, jakim sposobem Vlad wyszedł z tego cało, ale byłam za to niesamowicie wdzięczna.

- Odmłodzisz się na stare lata, panie.

- Nie przypominaj mi o tym, że zaraz będę miał czterdzieści lat. To okropne. Połowa życia już za mną. Jeśli oczywiście umrę śmiercią naturalną, co jest mało prawdopodobne. 

Położyłam dłoń na udzie mojego pana. Vlad uśmiechnął się do mnie, obserwując co jakiś czas Felixa, który kopał piłkę z zapałem. Miał brudną koszulkę i spodenki przez to, że wcześniej siłował się z Vladem w trawie, ale byłam gotowa wszystko dla nich wyprać. Kazuma nauczył mnie, jak być posłuszną i choć nie chciałam o tym pamiętać, to pewne nawyki we mnie zostały.

- Nie pozwolę ci umrzeć, zanim ja to zrobię. 

- Kochanie, nie możemy ustalić, kiedy odejdziemy z tego świata - wyznał, wzruszając ramionami. - Życie jest tylko jedno. Niektórzy uzmysławiają to sobie zbyt późno, ale ja nie chcę żyć tak, aby czegokolwiek żałować. Nawet jeśli śmierć przyjdzie po mnie jutro, będę wdzięczny za to, że odważyłem się żyć spełnianiem marzeń. 

The Devil's NotesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz