34. Świat nad przepaścią - część 1.

71 0 0
                                    

Obudziłam się w swoim pokoju na Perle Przeznaczenia, koło mnie siedział Kai. 

- Kai? - zapytałam jeszcze trochę słabym głosem. 

- Flora, wszystko dobrze? - zapytał.

- Tak, już tak - odpowiedziałam - Dziękuję wam za ratunek - dodałam z uśmiechem. 

- Nie masz za co - odpowiedział i mnie przytulił, oddałam uścisk - Chodź, wszyscy czekają na ciebie - dodał i pomógł mi iść. Weszliśmy na główny pokład gdzie od razu zostałam porwana przez Nyę. 

- Flora!! - krzyknęła przytulając mnie - Jak się cieszę, że nic ci nie jest - dodała.

- Spokojnie, tak łatwo się mnie nie pozbędziesz - odpowiedziałam, a reszta się zaśmiała - Łał, jesteś mistrzyniom wody - dodałam z uśmiechem - Wreszcie nie będą sama z tymi dzbanami - Nya zaśmiała się. 

- Flora - usłyszałam dobrze znany mi głos, odwróciłam się i zobaczyłam moją mamę. 

- Mamo - powiedziałam i podbiegłam do niej, przytuliłam ją - Tak bardzo cię przepraszam - dodałam ze łzami w oczach. 

- Już spokojnie, najważniejsze, że jesteś już z nami - odpowiedziała całując mnie w czoło. 

- Dobrze cię wiedzieć Floro - powiedział sensei z uśmiechem. 

- Sensei - powiedziałam z uśmiechem i również go przytuliłam, sensei oddał uścisk, spojrzałam na chłopaków - Mam jedno pytanie: Cole jak to się stało, że jesteś duchem? - zapytała, Cole opowiedział mi całą historię. Sensei podał mi nowy strój, dzięki któremu Morro już mnie nie opęta. Jakiś czas później wylądowaliśmy przed herbaciarnią senseia, Kai nadal asekurował mnie dla pewności. Do końca jeszcze do siebie nie doszłam, ale nie mam na to czasu, musimy walczyć. 

- Powinniśmy lecieć do Stixu, po co tyle czekać? - zapytał Kai - Będzie tylko gorzej - dodał. 

- Musimy zgromadzić zapasy - odpowiedział Wu. 

- Jakie zapasy? Magicznej herbatki niewidki? Co daje super moce, takie cztery ręce na przykład? - zapytał mistrz piorunów. Podeszliśmy do herbaciarni, która okazała się być zamknięta na dobre. 

- Przykro mi, nie będzie magicznej herbatki - odpowiedział sensei - Musiałem sprzedać cały towar, właściwie sprzedałem wszystko - dodał. 

- Co? - powiedzieli zdziwieni chłopcy. 

- Sprzedałeś herbaciarnię? - zapytał Zane - Mistrzu, ale co z emeryturą? - zapytał, z herbaciarni na wózku wyjechał Borg. 

- A ninja, ale niespodzianka - powiedział wynalazca. 

- Pamiętacie Borga? Wszystkie pieniądze ze sprzedaży firmy poszły na nowe gadżety, dla was oczywiście, w tym świecie nie ma nic za darmo - powiedział Wu. 

- Rany, minęło tyle lat, ledwo was dziaciaki poznaję -zaczął Borg spoglądając na nas - Flora łanie wyrosła, Nya została wodnym ninja, oo jest i mój ulubiony nindroid, Cole stał się...duchem?, Jay jakby się skurczył i jest mój Kai - dodał. 

- Ej, ale jak to się skurczyłem? - zapytał Jay. 

- Przepraszam doktorze, ale proszę do sedna. Nie mamy już za wiele czasu - powiedział Kai.

- Niecierpliwy jak zawsze - odpowiedział mężczyzna - No dobrze, już wam wszystko mówię - nacisnął guzik, a podłoga na dziedzińcu zniknęła - Na początek coś na rozruszanie mięśni - pojawiły się roboty - Jay specjalnie dla ciebie błyskawiczny pogromca duchów, wyposażony w czujnik duchów i zbiornik na istoty pozaziemskie - dodał. 

Czas Pokaże/ NinjagoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz