23. Dzień smoka

53 1 0
                                    

Kolejnego dnia już od samego rana wojownicy zaczęli zatapiać łodzie oraz niszczyć wszystkie rzeczy, którymi mogło się wydostać z wyspy, my nadal szukaliśmy Chena.

- No dobra, pałac i sypialnie puste - powiedział Cole podchodząc do nas - Chen i Klaus zapadli się pod ziemię - dodał. 

- A Skylar? - zapytał Kai, Cole pokręcił głową, dziewczyny również nigdzie nie było.

- Mówią, że rodziny się nie wybiera - zaczęłam - Na szczęście z przyjaciółmi jest inaczej. Przyjaciółka naszego przyjaciela jest naszą przyjaciółką, znajdziemy ją - dodałam spoglądając na mistrza ognia z uśmiechem, odwzajemnił uśmiech.

- No pewnie - odparł mistrz ziemi - Z wyspy nie ma ucieczki, to kwestia czasu, nie martw się - dodał. 

- Jestem z was bardzo dumny - zaczął tata podchodząc do nas - Dokonaliście czegoś czego nie dokonali Mistrzowie Żywiołów: zjednoczyliście siły, ale nie spoczywajmy na laurach. Czujność, czujność i jeszcze raz czujność - dodał. Poszliśmy do lasu gdzie była Nya w swoim wozie skąd mieliśmy łączność do Wu i Missako oraz gdzie były nasze roboty. Po chwili przybiegł do nas Tuner. 

- Chen chce wykorzystać Skylar i dokończyć rytuał, jest w niebezpieczeństwie - powiedział, musimy ją ratować. 

- Że też on wszystko musi niszczyć, nawet własną córkę - odparł Garmdon. 

- Gdzie są? - zapytał Kai. 

- po drugiej stronie wyspy - odpowiedział mistrz prędkości. 

- Jadę po nią - powiedział Kai wskazując do pojazdu. 

- A my z tobą - odparł tata - Jay, Zane bierzcie mecha i bagiego - chłopaki wskoczyli do robotów - Cole i ja polecimy odrzutowcem, Flora ty masz swojego smoka. Nya, jaką rozwijasz prędkość? - zapytał. 

- Wystarczającą - odpowiedziała dziewczyna. 

- Reszta zostaje i pilnuje obozu - powiedział tata spoglądając na resztę wojowników - Dobra, nie ma czasu - dodał, skoczyłam do góry i wyzwoliłam Light'a czyli swojego smoka. 

- Ninja Go! - powiedzieliśmy i ruszyliśmy na pomoc Skylar. Jakiś czas później dostaliśmy wiadomość od Kai'a, że znalazł Skylar i wracając do bazy więc my również to uczyniliśmy. Po powrocie zobaczyliśmy, że nie ma Zane i mojego taty. Cole powiedział, że Zane wpadł do jakieś dziury, a mój tata walczy z Klausem. 

- Nadal ani śladu Chena? - zapytał Karlof gdy wróciliśmy do bazy. 

- Zwiał nam, ale jeszcze go znajdziemy - odpowiedział mistrz ziemi - A  co z Zane'm, wrócił? - zapytał. 

- Blaszany pan? Ja go nie widzieć - odpowiedział Karlof, po chwili zobaczyła idącego w naszym kierunku tatę.

- Tata! - krzyknęłam i przytuliłam go, oddał uścisk. 

- A gdzie jest Skylar? - zapytał - Gdzie Kai? - dodał. 

- Dali znać, że już jadą - odpowiedział Cole nagle tata upadł na ziemię, nie wiedzieliśmy co się dzieje. 

- Tato, co się dzieje? - zapytałam zmartwionym głosem. 

- Nie mam pojęcia - odpowiedział przez zęby. 

- Twój tatuaż - powiedziałam spoglądając na plecy taty gdzie jego tatuaż zaczął świecić. 

- Strasznie boli, coś się ze mną dzieje - powiedział, nagle mój tata stał się wężonem, podniósł się, a my spojrzeliśmy na niego zdziwieni - Zaklęcie, wypowiedzieli zaklęcie. Skoro każdy kto ma tatuaż zacznie się przeobrażać to znaczy.. - spojrzeliśmy na strażników również przemienionych w węże, zaczęli się uwalniać. 

Czas Pokaże/ NinjagoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz