Kolejnego dnia już od samego rana wojownicy zaczęli zatapiać łodzie oraz niszczyć wszystkie rzeczy, którymi mogło się wydostać z wyspy, my nadal szukaliśmy Chena.
- No dobra, pałac i sypialnie puste - powiedział Cole podchodząc do nas - Chen i Klaus zapadli się pod ziemię - dodał.
- A Skylar? - zapytał Kai, Cole pokręcił głową, dziewczyny również nigdzie nie było.
- Mówią, że rodziny się nie wybiera - zaczęłam - Na szczęście z przyjaciółmi jest inaczej. Przyjaciółka naszego przyjaciela jest naszą przyjaciółką, znajdziemy ją - dodałam spoglądając na mistrza ognia z uśmiechem, odwzajemnił uśmiech.
- No pewnie - odparł mistrz ziemi - Z wyspy nie ma ucieczki, to kwestia czasu, nie martw się - dodał.
- Jestem z was bardzo dumny - zaczął tata podchodząc do nas - Dokonaliście czegoś czego nie dokonali Mistrzowie Żywiołów: zjednoczyliście siły, ale nie spoczywajmy na laurach. Czujność, czujność i jeszcze raz czujność - dodał. Poszliśmy do lasu gdzie była Nya w swoim wozie skąd mieliśmy łączność do Wu i Missako oraz gdzie były nasze roboty. Po chwili przybiegł do nas Tuner.
- Chen chce wykorzystać Skylar i dokończyć rytuał, jest w niebezpieczeństwie - powiedział, musimy ją ratować.
- Że też on wszystko musi niszczyć, nawet własną córkę - odparł Garmdon.
- Gdzie są? - zapytał Kai.
- po drugiej stronie wyspy - odpowiedział mistrz prędkości.
- Jadę po nią - powiedział Kai wskazując do pojazdu.
- A my z tobą - odparł tata - Jay, Zane bierzcie mecha i bagiego - chłopaki wskoczyli do robotów - Cole i ja polecimy odrzutowcem, Flora ty masz swojego smoka. Nya, jaką rozwijasz prędkość? - zapytał.
- Wystarczającą - odpowiedziała dziewczyna.
- Reszta zostaje i pilnuje obozu - powiedział tata spoglądając na resztę wojowników - Dobra, nie ma czasu - dodał, skoczyłam do góry i wyzwoliłam Light'a czyli swojego smoka.
- Ninja Go! - powiedzieliśmy i ruszyliśmy na pomoc Skylar. Jakiś czas później dostaliśmy wiadomość od Kai'a, że znalazł Skylar i wracając do bazy więc my również to uczyniliśmy. Po powrocie zobaczyliśmy, że nie ma Zane i mojego taty. Cole powiedział, że Zane wpadł do jakieś dziury, a mój tata walczy z Klausem.
- Nadal ani śladu Chena? - zapytał Karlof gdy wróciliśmy do bazy.
- Zwiał nam, ale jeszcze go znajdziemy - odpowiedział mistrz ziemi - A co z Zane'm, wrócił? - zapytał.
- Blaszany pan? Ja go nie widzieć - odpowiedział Karlof, po chwili zobaczyła idącego w naszym kierunku tatę.
- Tata! - krzyknęłam i przytuliłam go, oddał uścisk.
- A gdzie jest Skylar? - zapytał - Gdzie Kai? - dodał.
- Dali znać, że już jadą - odpowiedział Cole nagle tata upadł na ziemię, nie wiedzieliśmy co się dzieje.
- Tato, co się dzieje? - zapytałam zmartwionym głosem.
- Nie mam pojęcia - odpowiedział przez zęby.
- Twój tatuaż - powiedziałam spoglądając na plecy taty gdzie jego tatuaż zaczął świecić.
- Strasznie boli, coś się ze mną dzieje - powiedział, nagle mój tata stał się wężonem, podniósł się, a my spojrzeliśmy na niego zdziwieni - Zaklęcie, wypowiedzieli zaklęcie. Skoro każdy kto ma tatuaż zacznie się przeobrażać to znaczy.. - spojrzeliśmy na strażników również przemienionych w węże, zaczęli się uwalniać.
CZYTASZ
Czas Pokaże/ Ninjago
AcciónMoje życie zmieniło się diametralnie odkąd dowiedziałam się, że to ja muszę pokonać Lorda Garmadona, czyli mojego ojca, aby zapanował wreszcie spokój. Cześć, nazywam się Flora Garmadona a oto moja historia...