Znajdujemy się w kosmosie, nie ma tu grawitacji więc latamy bezwładnie po pomieszczeniu w którym jesteśmy.
- Nie wierzę, że przydarzyło nam się takie szczęście - powiedział szczęśliwy Jay, nienormalny typ normalnie.
- Co ty gadasz? - zapytał zdziwiony Kai - Utknęliśmy w kosmosie, a ty się wygłupiasz? - zapytał.
- Naprawdę jesteśmy w kosmosie - mówił nadal szczęśliwy mistrz piorunów - Myślałem, że tylko Frice Donagan ma takie przygody - dopowiedział.
- Frice jest postacią z komiksów ziom, a to jest naprawdę - odpowiedziałam.
- Ale przecież sama mi go pokazałaś - zaczął Jay spoglądając na mnie, to akurat prawda - Lepiej wrzuć na luz i nie niszcz moich marzeń o przeżywaniu kosmicznych przygód - dodał.
- Musimy w jakiś sposób przejąć kontrolę nad statkiem - zaczęłam - Jeżeli złota broń trafi w ręce Mrocznego Władcy nikt w Ninjago nie będzie miał z nim szans - dodałam.
- Nie dostaniemy się do reszty statku - odparł Kai - Jedyna droga prowadzi prze śluzę, którą tu weszliśmy - dodał.
- Jeżeli mnie pamięć systemowa nie myli, przestrzeń kosmiczna ma na ludzi ogromy wpływ i to nie szczególnie dobry - powiedział Zane, po chwili na komunikatorze wyskoczyła jakaś wiadomość, Zane podleciał do niego - Ciesz się tym póki możesz Jay ponieważ za 5 minut cały statek zrobi się znacznie lżejszy. Zostaną odłączone zapasowe silniki - dodał, czy jest na sali tłumacz?
- Jestem ninja, a nie astronautą - odparł mistrz ognia - Gadaj po ludzku - dodał.
- Fragment statku w którym się znajdujemy zostanie odłączony i wszyscy odlecimy w otchłań kosmosu - odparł Zane, nie dobrze. Na ekranie przed nami zobaczyliśmy Pixal, Nyę, mojego ojca i senseia Wu, obraz przez chwilę zacinał się.
-,, Halo Kai? Ktokolwiek, słyszycie mnie?" - zapytała chyba Nya.
-,, Słyszymy głośno i wyraźnie" - odparł Kai, obraz wrócił do normy, widzieliśmy naszych przyjaciół cieszących się, że nasz widzą.
-,, Bardzo dobrze was słyszeć, zrobimy wszystko byście tu wrócili" - zaczął sensei Wu - ,, Pixal udało się znaleźć plany statku kosmicznego. Musicie wydostać się z ładowni zanim będzie za późno. W przedniej części rakiety znajduje się schowek roboczy A2, znajdziecie w nim skafandry kosmiczne" - dopowiedział.
-,, To chyba mamy problem" - odparł Cole - ,, Aby zdobyć skafandry musimy wyjść na zewnątrz, a z drugiej strony nie możemy wyjść na zewnątrz bez skafandrów, macie jakieś inne sugestie?" - zapytał, widzieliśmy jak Garmadon ręką zakrywa mikrofon, nic to nie dało bo i tak go słyszeliśmy.
-,, Absolutnie nie radzą sobie w kosmosie" - zaczął spoglądając na swojego brata -,, Nawet jeśli zdołają przeżyć, na pewno nie uda im się wrócić do domu" - dodał.
-,, Wiesz, że nadal cię słychać?" - zapytał Kai, a tata spojrzał na nas zdziwiony.
-,, Tak, wolelibyśmy usłyszeć coś podnoszącego na duchu" - dopowiedziałam.
-,, Jeśli nie możesz zmienić okoliczności, musisz zmienić siebie" - powiedział Wu.
-,, Któreś z was zrozumiało o co mu chodzi?" - zapytał Kai.
-,, Zagadki mistrza wymagają chwili namysłu, ale my jej nie mamy!" - krzyknął Jay, jego nastawienie zmienia się z minuty na minutę
-,, Zane, wiesz, że tylko ty jeden zdołasz przetrwać w kosmosie" - powiedziała Pixal.
CZYTASZ
Czas Pokaże/ Ninjago
AcciónMoje życie zmieniło się diametralnie odkąd dowiedziałam się, że to ja muszę pokonać Lorda Garmadona, czyli mojego ojca, aby zapanował wreszcie spokój. Cześć, nazywam się Flora Garmadona a oto moja historia...