Z samego rana wyszliśmy przed statek gdzie ponownie usłyszeliśmy rogi zakłady, czekał na nas tam doktor Jullen.
- Co to za hałas? Jakieś rogi? - zapytał.
- Niebiańskie zegar odliczył już do zera - zaczął sensei - Ostateczna broń Garmadona jest gotowa do działania - zwiesiłam głowę - A finałowa walka między dobrem a złem zacznie się lada chwila - dokończył.
- Flora musi stawić czoło ojcu - dodała mama obejmując mnie ramieniem.
- Ale gdzie jest Nya? - zapytał tata robota.
- Pochwycili ją żołnierze Garmadona, ale ją odbijemy - odparł Wu, ściągnęliśmy maski - Trzeba pamiętać, że mamy większe zmartwienia, a na sali jest los całej krainy Ninjago - dodał.
- A kogo obchodzi Ninjago? - zapytał Jay podchodząc bliżej - Nya była moją, moją... no wiecie - dodał.
- Przecież jest moją siostrą - powiedział Kai podchodząc do przyjaciela - Wiem, że trudno nam będzie nic nie robić, ale Nya jest silna, silniejsza niż wielu z nas. Jeszcze ją zobaczymy - dopowiedział.
- Flora - zaczął sensei spoglądając na mnie - Musisz się skoncentrować by uzyskać dostęp do mocy złotego smoka. Nie możesz zrezygnować kiecy od ciebie zależy zwycięstwo - dodał.
- Ale sensei widziałeś co się stało kiedy miałam walczyć z ojcem - zaczęłam - Ja, ja zamarłam, nie dam sobie rady - dodałam smutnym głosem.
- Masz walczyć - odparł Wu - Tak zapisano na zwojach - dodał.
- Musisz wiedzieć, że twój ojciec również się boi - dodała Missako.
- O wyniku walki zdecyduje to kto będzie na nią gotowy - dodał sensei, Kai założył maskę, podobnie uczyniła reszta.
- Nie walczysz sama, będę tuż za tobą - zaczął wyciągając swój miecz żywiołu - Masz ze sobą mój ogień - dodał.
- Masz moją ziemię - powiedział Cole również wyciągając miecz.
- I mój lód - dodał Zane i uczynił tak samo jak pozostali ninja.
- Ni i pioruny - dodał Jay i zrobił to samo co inni.
- Musimy się trzymać razem młoda - dodał Cole, założyłam swoją maskę.
- To na co jeszcze czekamy? - zapytałam - Do roboty - dodałam, chłopaki zaczęli się szykować do walki natomiast ja usiadłam i zaczęłam się koncentrować, jakiś czas później byłam gotowa - Jestem gotowa - dodałam i już po chwili wraz z chłopakami, mamą i Wu byliśmy przed siedzibą mojego ojca, tata Zane'a został na pokładzie - Na ziemię już - dodałam i wszyscy padliśmy na ziemię przed fortecą tak aby nas nie widzieli.
- Nie mają z nami żadnych szans - powiedział Kai.
- Pora ściąć kilka drzewek - dopowiedział mistrz piorunów.
- Ninja Go! - krzyknęliśmy i wbiliśmy do środka fortecy lecz nikogo tam już nie było: ani armii, ani Nyi ani mojego ojca.
- Gdzie się podziali wojownicy? - zapytał Jay.
- Byłem już gotowy rozwalić tą całą armię - powiedział Cole.
- Broni ostatecznej już tu nie ma - powiedział Kai, ruszyliśmy się rozejrzeć - Nya! Nya! - wołał ninja, podleciał do nas sokół.
- Zdaje się, że mój sokół chce nam coś pokazać - powiedział Zane. Ruszyliśmy za sokołem i dotarliśmy do rozwalonej bramy oraz zauważyliśmy ślady ogromnych gąsienic rozciągających się przez las.
![](https://img.wattpad.com/cover/318502327-288-k541870.jpg)
CZYTASZ
Czas Pokaże/ Ninjago
AksiMoje życie zmieniło się diametralnie odkąd dowiedziałam się, że to ja muszę pokonać Lorda Garmadona, czyli mojego ojca, aby zapanował wreszcie spokój. Cześć, nazywam się Flora Garmadona a oto moja historia...