Rozdział 56

123 5 0
                                    

Przeniosło nas gdzieś gdzie było strasznie zimno. Przyzwałam mój strój. Teraz było całkiem ciepło. Sprawiłam aby moje oczy nie świeciły się a włosy nie unosiły w powietrzu.

- Co my tu robimy?

Zapytałam.

- Sif potrzebuje pomocy.

Odparł mój brat. Nie widziałam jej od wieków.

- Kto lub co to za stwór?

Zapytał Korg gdy zobaczyliśmy ogromnego stwora.

- Falligar, bóg Falligarczyków. Jeden z najmilszych bogów.

Odparł Thor.

- Cholera.

Dodał po chwili i poleciał gdzieś. Wysunęłam skrzydła i poleciałam za nim.

- Sif. To ja, Thor.

Powiedział.

- Sif!

Krzyknęłam. Kucnęłam koło kobiety.

- Odinson?

Zapytała.

- Straciłaś rękę.

Powiedziałam.

- Luna?

Ponownie zapytała.

- Tak to ja Sif. Chodź zabierzemy cię do domu.

- Nie! Zostaw mnie tu. Chce umrzeć jak wojownik. Na polu bitwy. W walce. Tylko tak zapewnię sobie miejsce w Walhalli.

Odparła.

- Chyba musze cię rozczarować. Aby wojownik wszedł do Walhalli musi zginąć w bitwie. A ty żyjesz.

Powiedział mój brat. Ten to wie jak pocieszyć człowieka.

- Cholera.

Powiedziała.

- Ale twoja ręka już tam pewnie jest.

Zaśmiał się Thor. W mojej głowie biłam się teraz w czoło. Mój brat ma wyczucie młota pneumatycznego.

- Powiedz co tu się stało.

Poprosiłam.

- Polowałam na opętanego. Szłam po jego tropie, ale wpadłam w pułapkę.

Odparła.

- Kto to ten opętany?

Zapytał mój brat.

- Bogobójca nadchodzi. Chce unicestwić wszystkich bogów. Ruszył do Asgardu.

Odparła. Spojrzałam z przerażeniem na brata a on na mnie.

***

- Lećmy tam.

Powiedziałam gdy wylądowaliśmy koło Korg'a. Thor trzymał na rękach Sif.

- To napewno.

Powiedział Thor i wezwał bifrost. Znaleźliśmy się w środku bitwy. Wszystko się paliło. Stworzyłam wodę i ugasiłam płomienie. Tuż po tym wodę zmieniłam w lodowe szpikulce i zaczęłam atakować jakieś szpetne stwory. Wyglądały jak zrobione z cienia.

- Weźcie ją do szpitala!

Rozkazał mój brat. Ktoś zabrał Sif.

- Witam moje ulubione rodzeństwo.

Zaśmiała się Walkiria.

- Witam moją ulubioną walkirię.

Odparłam ze śmiechem.

Bogini z Asgardu Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz