- Nie. - Odsunęłam się gwałtowanie od chłopaka.
Nicola spojrzał na mnie zdezorientowany.
- Nie? - Upewnił się marszcząc brwi.
- To pojebane. - Pokręciłam głową. - Nie możemy się tak zachowywać.
- Tak, czyli jak? Jak para?
- Kurwa mać, Nicola. - Podniosłam nieco głos, czując powiększającą się gulę w gardle. - Zgodziliśmy się na przerwę, a odpierdalamy takie rzeczy. - Wyrzuciłam ręce w powietrze, jakbym chciała objąć wszystkie złe decyzje z ostatnich tygodni i wręczyć je chłopakowi jako dowód.
- Widocznie ta przerwa nie była dobrym pomysłem. - Wzruszył ramionami. - Bądźmy normalną parą. - Dopowiedział, a ja na te słowa lekko otwarłam usta.
- Normalną? Ty jesteś poważny? - Nerwowo poprawiłam ramiączko sukienki i skupiłam wzrok na Zalewskim. - Latasz po imprezach odkąd się poznaliśmy, na których co noc liżesz inne laski, Twoje fanki grożą mi na Instagramie. - Zaczęłam wymieniać. - Przynosisz do domu prochy, które były dla Ciebie ważniejsze ode mnie. Kurwa, Nicola, wylądowałam u Dawida, który próbował mnie wykorzystać! Tego wszystkiego by nie było, gdyby...
- Gdyby nie ja. - Dopowiedział za mnie ze smutkiem w oczach. - Nie musiałabyś tego wszystkiego przeżywać, gdyby nie ja i moje spierdolone zachowanie. - Zacisnął usta w cienką linię delikatnie potakując głową.
- Nie próbuj teraz wzbudzić we mnie litości. Ja...
- Wiesz, co? - Znowu mi przerwał. - Skoro tak bardzo utrudniam Ci życie, to może wróć do Patryka, co? Akurat odzywał się ostatnio. - Uśmiechnął się sztucznie. - Z pewnością będzie Cię traktował o niebo lepiej. - Ironiczny ton chłopaka przyprawiał mnie o bóle głowy.
- Odzywał się? - Zapytałam ignorując wszystko inne, co właśnie powiedział.
- Chyba tęskni, bo pytał co u nas. Na początku myślałem, że to fejk, ale sprawdziłem jego dawne zdjęcia. Wyglądaliście razem naprawdę uroczo, chociaż mówił, że lepiej mu bez Ciebie.
- Niemożliwe. - Pokręciłam głową. - Kłamiesz. - Zmarszczyłam brwi.
- Sprawdź. - Rzucił we mnie telefonem, który uprzednio wyciągnął z kieszeni spodni. - Tylko uważaj na te wszystkie wiadomości dziewczyn, które wysyłają półnagie fotki. - Puścił mi oczko.
- Po co to robisz, co? Czemu tak się nagle zachowujesz? - Zignorowałam komórkę chłopaka, której nie miałam zamiaru nawet dotykać. - Po co to wszystko?!
- Ty zaczęłaś. - Wzruszył ramionami. - Jaki to jestem zły.
- Kurwa, Nicola, a czyja to wina, moja? Ja przyniosłam to gówno do domu?! Zastanów się trochę. - Nie wiedziałam już jak się zachować, i w którą stronę poprowadzić rozmowę, aby nie zakończyła się katastrofą, choć ta była chyba nieunikniona. - Zachowujesz się jak dziecko.
- Bo może jestem dzieckiem?! - Oburzył się. - Może nie chcę być dorosły i żyć w świecie dorosłych, gdzie nigdy nie spotkam ojca?! Może chcę być dzieckiem i mieć tatę, ale czas, kurwa, nie stanie dla mnie w miejscu, więc odpierdalam, bo nie umiem inaczej. - Wgapiał się we mnie szklistymi oczami. - Skrzywdziłem Veronicę, Ciebie i pewnie w chuj innych dziewczyn, bo myślałem, że taka odskocznia pomoże mi poradzić sobie z żałobą. Myślałem, że gdy innym będzie źle, mnie będzie wtedy lepiej, a teraz po prostu już chyba inaczej nie umiem. - Po jego policzku spłynęła pojedyncza łza, którą szybko wytarł wierzchnią stroną dłoni wciąż marszcząc brwi i nos, aby nie rozpłakać się na dobre.
Kątem oka zauważyłam, jak drzwi do pokoju powoli się otwierają, a do środka wchodzi Krystian. Nie chciałam, żeby usłyszał coś, czego Nicola nie chciał mu mówić, ale ten nie dawał mi dojść do słowa.
CZYTASZ
Dla Ciebie / Nicola Zalewski
FanfictionZmieniony przez śmierć ojca Nicola postanawia zadebiutować w Reprezentacji Polski, co było marzeniem pana Krzysztofa. Zbuntowany młody dorosły w przerwach od treningów wiedzie imprezowe życie nie przejmując się konsekwencjami swoich czynów ani słów...